Coco - 2012-12-04, 15:21 Temat postu: obgryziona ko?cówka ogona. A wi?c dzis sta?a si? do?? dziwna rzecz... Jaki? miesi?c temu kupi?am 3 myszy. Trzymaa?am je razem z pewno?ci? ?e ka?da z nich jest samiczk?, jedna z nich by?a bardzo male?ka i gdy podros?a ukazaly si? j?dra. Od razu rozdzieli?am do innej klatki. Klatki samiczek dwuch i tego samca sta?uy zawsze ko?o siebie. I tak o to dzi? jak wróci?am do domu patrze a z klatki samiczek dobiegaj? piski. Co si? okaza?o?! w ich klatce siedzia? ma?y samiec. Jedna z samiczek si? strasznie na niego uwzie?a lata?a za nim po ca?ej klatce i obgryz?a mu ogon... Co zrobi?? Obawiam si? te? ?e w czasie gdy przebywa? w ich klatce móg? któr?? zap?odni?... 
zuza911 - 2012-12-04, 15:40 Co robi?? No w zasadzie teraz to ju? nic nie mo?na zrobi?  Upewnij si?, ?e samiec wi?cej nie dostanie si? do samiczek i pozostaje mie? nadziej?, ?e jednak ?adnej nie zd??y? zap?odni?. Natomiast ogon sam si? zagoi, nie ma si? czym przejmowa?.
Jaghut - 2012-12-04, 18:00 coconutt, Ty chyba naprawd? chcesz zosta? babci?  masz naprawd? mega farta, ?e jeszcze nie jeste?.
Patrycjaa - 2012-12-04, 19:22 ?ycz? ci ?eby? nie mia?a samiczki w ci??y . kiniaczek31 - 2012-12-04, 20:48 A ja radz? dobrze zabezpieczy? klatk? 
Coco - 2012-12-04, 20:57 Ja to mam jakiego? pecha chyba ! ledwo odetchne?am ?e po tamtym jak se mieszka?y z samcem przez pewien czas ?adna nie zasz?a w ci??e... a tu nagle samiec wchodzi do ich klatki! A najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ?e on wcze?niej nie mia? jej zabezpieczonej a nigdy nie wychodzil?, odwiedzin mu sie zachcia?o... kiniaczek31 - 2012-12-04, 21:31 No mo?na by?o to przewidzie? ... zwierz?cy instynkt. stardust - 2012-12-05, 16:12 obawiam si?, ?e tym razem ju? nie b?dziesz mia?a takiego szcz??cia jak poprzednio -_- Anonymous - 2012-12-05, 16:44 coconutt, mam wra?enie, ?e strasznie opieszale podchodzisz do opieki nad myszami. Mysz to nie jest gatunek homo sapiens, nie otwiera sobie klatki, drzwiczek, nie puka i nie czeka na zaproszenie lubie?nej samicy czekaj?cej w ?ó?ku, w uwodzicielskiej bieli?nie. Wyszed? i poszed? bo mia? na to warunki... Coco - 2012-12-05, 17:00 Pewnie wiesz lepiej jak podchodze do moich myszy. Skoro nigdy nie wychodzi?, sk?d mog?am wiedzie? ?e przeci?nie si? przez szczebelki? Nie oceniaj ludzi je?eli nic nie wiesz, ka?dy post w stosunku do mojej osoby jest jaki? obra?liwy, s?dzi?am ?e forum jest od tego by pomaga?, a nie pisac jakie? swoje wywody. Spyta?am o rad?, a jak zwykle musia?a? bisa? jakie? bzdury, nie maj?ce nic wspólnego z ogonem. Jaghut - 2012-12-05, 17:00
My?la?am, ?e to ja jestem dziwna, ?e widz? ma?e zielone kopuluj?ce myszki, ale..
Ira - 2012-12-05, 17:14 Temat postu: Re: obgryziona ko?cówka ogona.
Mnie nie podoba si? pomys? wzajemnego "szczucia" zwierz?t zapachami p?ci przeciwnej. Przecie? one si? w ten sposób m?cz?, chcia?yby, bo natura wzywa i nie mog?, bo s? rozdzielone - to przykre. Naprawd? nie by?o innego miejsca? Szkoda mi tych myszek 
Anonymous - 2012-12-05, 17:28
Bo jak zwykle, kto? robi nierozs?dne rzeczy a potem krzyczy o pomoc gdy jest za pó?no.  Przyznaj?, a? dziwne ?e jeszcze mam si?? o tym pisa?, bo r?ce opadaj? czasami.
Coco - 2012-12-05, 17:52 kolejny raz? o czym ty teraz piszesz? w po?cie napisa?am ?e pierwszy raz to zrobi? mimo i? d?ugo przebywa? w tej klatce. Mo?e zanim skomentujesz, dok?adnie przeczytaj, nawet mo?esz kilka razy je?eli masz z tym jakie? problemy. Anonymous - 2012-12-05, 17:57 To ja nie wiem o czym Ty sama piszesz.
Wnioskuj?, ?e dosta? si? do klatki samiczek ze swojej która sta?a obok. Bo przecie? ich rozdzieli?a?, a gdy dosta? si? do samiczek, obawia?a? si? ?e któr?? z dwóch samic zap?odni?. Myszy masz trzy, jak deklarujesz. Nie trzeba by? geniuszem ?eby to tak odczyta?... Albo te? pisz dok?adniej i si? nie dziw, ?e inni to potem rozumiej? niew?a?ciwie. |
||||||||||||||||||
