AgataMyszata - 2013-04-03, 19:01 Temat postu: Zjedzenie Bawe?ny Pi?knie! Wczoraj do mojej samotnej myszy, Sheesy przyjecha?a kole?anka. Mia?y si? za kilka dni spotka? , a Sheesa si? ?le czuje.  Nie wiem do ko?ca co jej jest. Objawy: ci??ko oddycha, le?y poza domkiem w k?ciku, nie jest ani osowia?a ani nic. Par? dni temu kupi?am dla moich myszy bawe?n? trixie, by mog?y sobie wy?cieli? domek. Na pyszczku Sheesy widz? t? bawe?n?. Czy mo?liwe, ?e zjad?a i jej zaszkodzi?o? Mam jecha? do weterynarza? Obie myszki, w dwóch klatkach mia?y to, ale ju? wyj??am, mog? jako? pomóc Sheesie? Prosz? nie by? na mnie z?ym, chcia?am dobrze, dla moich myszy
weronikap - 2013-04-03, 19:06 Te? mam t? bawe?n?, a? si? boj?... Chyba standardowo id? do weta kiniaczek31 - 2013-04-03, 19:28 Czy ona j? zjad?a ?Nie wiadomo ... mo?e by i jej zaszkodzi?a kto wie , aczkolwiek ja bym posz?a do weta bo nawet jak nie zjad?a tej bawe?ny co? jej ewidentnie dolega mo?e by? po prostu chora. e_wisniewska - 2013-04-03, 19:34 Pako ca?y czas ma w bobkach bawe?n?  nic sie nie dzieje 
AgataMyszata - 2013-04-03, 19:48 Moje kiedy? mia?y t? od ferplasta, nic si? nie dzia?o. Ta jest na pyszczku myszki , oraz w domku (musia?a j? przenosi? i si? interesowa?). W takim razie pójd? do weterynarza i zobaczymy... 
kiniaczek31 - 2013-04-03, 21:52 Daj znac jak wrocisz. Dari - 2013-04-03, 22:19 U kichaj?cej na kwarantannie labki mam bawe?n?- wet powiedzia?a, ?e bawe?na jest ok. Je?li zje, to powinna strawi?. AgataMyszata - 2013-04-03, 22:33 Z mysz? nie pojecha?am nawet. Po jakiej? pó? godzinie wsta?a i zacz??a spacerowa?. Przenios?a si? do domku. Chyba wszystko przetrawi?a, bo zacz??a je?? i normalnie funkcjonowa?. Dzi?ki za rady  W takim razie temat nieaktualny i do usuni?cia.
sybianka - 2013-04-03, 23:00 To dobrze ze nic sie nie stalo 
Juz sie balam
AgataMyszata - 2013-04-03, 23:51 Ja te? si? wystraszy?am, ?e nowa lokatorka zostanie sama. Te myszy tak maj?, ?e stresuj? swoim zachowaniem. Mo?e zrobi?a mi spó?niony Pryma Aprylis 
Agunia - 2013-04-03, 23:56 U mnie te? mia? ca?y czas sklejone kupki bawe?n?, podobno ta ko?derka ulega strawieniu (tak jest napisane na niej), ale jako? tego nie zauwa?y?am. Widzia?am, ?e biedak si? m?czy, jak mu si? sklejone kupki ci?gn? i przesta?am mu dawa? ko?derk?, teraz ma porwane chusteczki higieniczne. AgataMyszata - 2013-04-04, 00:21 Ja te? mimo zach?caj?cego wygl?du bawe?ny (taka miziasta) zrezygnuj?, bo boj? si? o zdrowie myszek. zdzicha - 2013-04-07, 19:19 Cze?? wszystkim, mój Kasiek jako? tak dziwnie gruchocze, czasami mocno, czasami tak delikatnie, zdarza si? te? jednak, ?e nie wydaje ?adnych odg?osów w ogóle. Nie wiem, co to mo?e by?, my?l?, ?e to przezi?bienie. Chyba zarazi? si? od innej myszki, Jadzi, która by?a chora ju? od samego pocz?tku, gdy j? kupi?am, ale nie wiedzia?am, co jej dolega, my?la?am, ?e tak po prostu ma. Jednak?e jakie? dwa i pó? tygodnia po urodzeniu 10 myszek zdech?a (nie wiem, czy to od tego przezi?bienia, czy poród tak j? wyko?czy?). Dzisiaj mijaj? 4 miesi?ce, od kiedy go mamy, nie pami?tam dok?adnie, kiedy zacz?? gruchota?. Na pocz?tku marca by?am z nim u weterynarza, da? mi antybiotyk (nie znam nazwy, da? mi go w strzykawce), mia?am go podawa? mu 3 kreseczki na ca?e poide?ko, bierze ju? miesi?c i nie wida? poprawy... by?am znowu z nim u weterynarza, a on stwierdzi?, ?e je?li po tak d?ugim czasie nie wida? poprawy, je i zachowuje si? normalnie, to widocznie taki jego urok. Wydaje mi si?, ?e chyba si? nie bardzo zna na myszkach... Niestety mieszkam w ma?ym mie?cie i mamy tylko jeden gabinet weterynaryjny... Chcia?am, ?eby?cie mi co? poradzili w tej kwestii, czyta?am, ?e mo?na rozpu?ci? rutinoscorbin w wodzie, mo?e to pomo?e? Naprawd? nie wiem, co zrobi?, bo mam oprócz niego jeszcze 3 myszki, jego dzieci, mieszkaj? sobie one w akwarium, w?o?y?abym je do Ka?ka do klatki, ale boj? si?, ?e je pozara?a... Do wody w poide?ku doda?am troszk? vibovitu, ale nie wiem, czy to pomo?e. My?la?am ju?, ?eby da? mu antybiotyk, który sama bra?am, gdy mia?am gryp?- biseptol, mo?e bym mu odrobink? star?a na tarce i rozpu?ci?a w wodzie? Jak bra? antybiotyk, dawa?am mu jogurt os?onowo, mo?e gdybym teraz te? tak robi?a, biseptol by mu nie zaszkodzi?? Bardzo prosz? o pomoc, bo nie wiem ju?, co zrobi?, nie chc?, ?eby mi zdech?... AgataMyszata - 2013-04-07, 20:23 Po pierwsze, zak?adamy nowe posty, jak spotykamy si? z nowym przypadkiem. Jogurt powinno si? dawa? cz?sto, nie tylko podczas choroby. Co do leków, nie radz? podawa? ich bez konsultacji z lekarzem weterynarii, ten lek mo?e szkodzi? mysi. Ogromnym b??dem by?o podawanie tak d?ugo mysi antybiotyku, teraz b?dzie chorowa?a na wszystko co popadnie. Jed? do weta w wi?kszym mie?cie i on mo?e co? poradzi. To, ?e mysz gruchocze o niczym nie ?wiadczy moim zdaniem, moje mysie te? tak robi?.
Kasumi - 2013-04-07, 20:41
no nie tak cz?sto znowu... jogurt jest ?ród?em bia?ka, które jest równie? w karmie, wi?c nie nale?y przesadza?, by nie dosz?o do przebia?czenia (przebia?kowania? nie wiem która forma jest poprawna)
tu te? nie do ko?ca si? zgodz?, bo przy niektórych chorobach, niestety trzeba, i nie zawsze jest tak, ?e pó?niej do ko?ca ?ycia mysz choruje... ?eby nie by?o ?e tylko krytykuj?
tu ca?kowicie popieram. zdzicha, a jak myszka si? zachowuje tak ogólnie? jest ?wawa, ciekawska czy raczej przygaszona i osowia?a? Ja raczej próbowa?abym si? wybra? na konsultacje do innego weterynarza. Mo?e kto? jedzie do wi?kszego miasta i móg?by Ci? podrzuci?? |
||||||||||||
