To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Choroby - Drgawki, przyczyny trz?sienia si? i drgawek

marty13 - 2010-07-30, 15:31

Amazonka napisał/a:
teraz jest lepiej sam sie umyl i nawet zjadl , co prawda z reki bo jeszcze slabo chodzi


On nie ma si?y nawet chodzi?? :shock: Jest taki s?aby?? :sad:

Amazonka - 2010-07-30, 15:46

marty13 napisał/a:
Amazonka napisa?/a:
teraz jest lepiej sam sie umyl i nawet zjadl , co prawda z reki bo jeszcze slabo chodzi


On nie ma si?y nawet chodzi?? :shock: Jest taki s?aby?? :sad:


byl zimny wczoraj i mial zwiotczale cialko jakby zdechl ;( ale go rozgrzalam , otworzyl slepka zaczal lapac raptownie powietrze i cos bialego mu cieklo z oczek ;( cala noc go pilnowalam i oplacalo sie widac teraz 5h od zastrzyku ze jest lepiej.

marty13 - 2010-07-30, 16:33

To bardzo dobrze ?e jest lepiej. Trzymam kciuki :smile:
Pozdrawiam

Kana - 2010-08-18, 14:43

Prosz? zmieni? tytul tematu na normalny.
Amazonka - 2010-08-19, 09:05

Myszka wyzdrowiala po serii zastrzykow. Od ponad tyg juz nie widac ze byl chory:)
Misia7 - 2010-08-19, 12:43

To super! :D
Wymiziaj ode mnie Jerrusia, za to ?e si? tak dzielnie trzyma? :m:):

Benia - 2011-04-12, 19:10

Odkopuje temat, mam nadziej?, ?e kto? mi pomo?e. Babcia ma 2 latka wi?c jak na myszk? i tak imponuj?cy wiek. Zawsze w nocy wychodzi?a i biega?a ca?? noc. Ostatnio, mniej wi?cej 2 dni temu przesta?a i nie dogl?da?am dlaczego, na wybiegach zachowywa?a si? normalnie. Dzisiaj zauwa?y?am co? dziwnego. Myszka zacz??a si? zatacza?, nie mo?e normalnie chodzi?. Jako tako si? kula po klatce, ale w karmniku tylko siedzi, a do poid?a w ogóle nie dosi?ga. Próbuje co? je?? i jak siedzi w miejscu to nawet jej to wychodzi, ale co do wody, nie mam poj?cia co robi?... Chcia?am jej da? w pojemniczek, ale w tym stanie boj? si?, ?eby nie wci?gn??a noskiem i si? nie zach?ysn??a... Jest jeszcze jedna sprawa, w klatce mam wisz?cy domek (sputnik) i w nocy Kicjaka wyrzuci?a rur? prowadz?c? na dó?. Tak wi?c pojawia si? moje pytanie: Czy to co si? z ni? dzieje, to z powodu wieku myszki czy mo?liwe, ?e w nocy spad?a, bo nie mia?a jak zej?? rur? i ma uraz kr?gos?upa? Dodam, ?e myszka nie kicha, ani nic, w ogóle nigdy nie chorowa?a, pierwszy raz spotykam si? z czym? takim... P.S. Jej cia?ko jest delikatnie ch?odnawe, ale wyczuwam od niej ciep?o, dogrzewa? j?? Prosz? o szybk? odpowied?...

W razie czego, mo?ecie pisa? na PW albo na gg, jestem na niewidoku, naprawd? zale?y mi na szybkiej odpowiedzi...

lilith - 2011-04-12, 19:29

mysz moze miec zapalenie ucha srodkowego lub doznala paralizu po mikrowylewie
w tym wieku pierwsza choroba moze byc niewyleczalna , a paraliz nie leczy sie ,( objawia sie on opadaniem warg,bezwladna lapka ,ogolnie widac ze zwierze jest jednostronnie sparalizowane trzeba udac sie do weta i zdecydowac o ewentualnym ulzeniu w cierpieniach

Benia - 2011-04-12, 19:37

Co do warg, nie mam poj?cia... Nic takiego nie zauwa?y?am, wiem tylko, ?e malutka ledwo chodzi, telepie ni? na wszystkie strony. Do poid?a nie jest w stanie dosi?gn??, jedyne co mog?am, to nala? jej w jaki? pojemniczek i postawi? na trocinach, na szcz??cie si? napi?a. Czyli praktycznie nie ma szans na wyleczenie...? Je?eli do?yje jutra, ch?tnie pojecha?abym z ni? do weterynarza i prawdopodobnie podj??abym decyzj? o u?pieniu... Jednak nie wiem, czy chc? nara?a? myszk?. Jest u nas zimno, wieje mocny wiatr i pada deszcz, mam stresowa? malutk? jazd?? Dodam, ?e najbli?szy weterynarz, który zajmie si? mysz? jest ok. 1,5 godziny ode mnie...
Wikunia98 - 2011-04-12, 19:52

No to co chcesz zrobi?, je?eli nie pojecha? do weta? Poczeka? a? umrze sama...
Pojed?, lepiej ?eby j? przebada?, w ostateczno?ci u?pi?....
Owi? transporter w koc, nawk?adaj jej chusteczek do domku, pu?? w aucie ogrzewanie ( ale nie za du?e ) i jed? jutro :)
Oby si? nie sko?czy?o najgorszym... :(

Benia - 2011-04-12, 19:56

Mam w?a?nie tak? nadziej?, oby si? nie sko?czy?o najgorszym...

Wikunia chc? jecha? do weterynarza, ale nie chc? stresowa? myszki, jest ju? stara i tak si? ?le czuj?. Wed?ug Was warto pojecha? dalej i zapyta? czy da rad? co? zrobi?, w ostateczno?ci u?pi?? Czy i?? do weta obok, który jest na etapie pocz?tkuj?cym je?eli chodzi o ogony i po prostu u?pi?...? Z jednej strony chcia?abym j? utrzyma? przy ?yciu, z drugiej nie chc? stresowa?... Jestem tak zdenerwowana tym co si? dzieje, ?e nie potrafi? podj?? racjonalnej decyzji...

lilith - 2011-04-12, 20:08

nie patrz na co ty chcesz ,zycie myszy i cierpienie nie moze zalezec od chcenia wlasciciela, pomysl ze cierpi i jak jej pomoc
Benia - 2011-04-12, 20:11

Tak wi?c, postara? si?, ?eby mysz jak najmniej zmarz?a, nie rzuca?o ni? i jak najszybciej jecha? do weterynarza, który lepiej zna si? na myszkach i ostatecznie ul?y? cierpieniu...?
lilith - 2011-04-12, 20:23

jesli bedzie to konieczne to tak i jesli wet powie ze mozna leczyc takie cos to ja bym nie zbytnio wierzyla bo to stara mysz juz i nawet zastrzyk moze ja przyprawic o wstrzas anafilaktyczny i zgon , weci sa madrzy , wiedza co robia ale wlasny rozum tez trzeba miec
Benia - 2011-04-12, 20:33

Ok, gdyby si? co? zmieni?o ze stanem myszki to b?d? pisa?, po weterynarzu te? na pewno napisz?. Dzi?kuj? za pomoc, najbardziej Tobie lilith...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group