To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Behawior, czyli zachowania myszy - ??czenie myszy (samic, samców)

ka? - 2008-01-28, 23:31

Pozwólcie, ?e i ja si? wy?al?...
Jak wiadomo wzbogaci?am si? o 3 nowe panny. Wczoraj nast?pi?o ??czenie. Tradycyjnie, na neutralnym terenie. Wszystko super. Biega?y pewnie z par? godzin razem i by?o wspaniale. W czasie ich wybiegu dok?adnie wymy?am dun? i wszystkie elementy proszkiem niweluj?cym zapach, dodane zosta?y nowe drabinki, donica s?u??ca za domek, koszyk. Myszki zosta?y wpuszczone. Stare zupe?nie zg?upia?y, jakby pierwszy raz by?y w tej klatce. Ca?e stado bacznie poznawa?o "nowe tereny". Wszystko super. Po paru godzinach zacz??y si? piski. Na pocz?tku nie mog?am dociec która piszczy i która atakuje, jednak gdy nast?pnego dnia zauwa?y?am ?e ?ucja ca?y czas ?pi w domku i rzuca si? z z?bami na wszystko co si? do niej zbli?a, wiedzia?am ?e zosta?a koz?em ofiarnym. By?a nie?le zastraszona. Fanaberia natomiast zosta?a przeze mnie kilka razy przyuwa?ona na t?uczeniu ogonem. Nie dochodzi?o jednak do bójek, raczej do sprzeczek pomi?dzy starymi a maluchami (wyliczaj?c ?askotk?, ona akurat jest po ?rodku i nikt jej nie tyka, ani ona do nikogo nic nie ma ;) ). Pod wieczór jednak sytuacja zaostrzy?a si? na tyle, i? postanowi?am oddzieli? Fanaberi? i Finezj? (to one zwykle zaczyna?y naskakiwa?) gdy? naskakiwa?y ju? one nawet na ?askotk?, a Filantropia dosta?a polecenie zaj?cia si? maluchami ;) W starym stadzie by?a po ?rodku wi?c teraz z logicznego punktu widzenia nic jej nie zagra?a, zreszt?, ona ma zaci?cie do opiekowania si? kole?ankami ;) . Spa?am dobrze, wi?c chyba nic si? nie dzia?o z?ego.
Dzi? wieczorem Fanaberia i Finezja wróci?y do klatki. Przez pierwsze 10 minut wszystko by?o w porz?dku, potem jednak zacz??y zagania? maluchy. Chwil? pó?niej ?ucja zosta?a zagoniona do rurki po papierze, z jednej strony wlaz?a Fanaberia, z drugiej Finezja i zacz??y ma?? gry?? z obydwu stron. Wkroczy?am do akcji, bo ma?a nie mia?a szansy ucieczki i obrony. ?ucja uciek?a, Fanaberia za ni?. Zacz??y si? kot?owa?. Wkurzy?am si?, b?yskawicznie zabra?am Finezj? do pude?ka.
Na chwil? obecn? sytuacja wygl?da w taki sposób, ?e ?ucja i ?upinka ?pi? skulone w doniczce a od strony wej?cia os?ania je czujna Filantropia, która nie odst?puje ich na krok. ?askotka sobie robi co chce, co jaki? czas przychodzi si? przytuli? do maluchów. Finezja natomiast chodzi i kombinuje. Próbuje si? wkra?? w ?aski Filantropii i przychodzi do maluchów, zdradziecko oferuj?c pomoc w pilnowaniu. Filantropia idzie wtedy co? zje??, ale zaraz wraca, chyba nie tylko ja nie ufam Finezji.
A Fanaberia ma szlaban na wej?cie do klatki przez najbli?sze 3 dni. Spotkaj? si? jutro na wybiegu, ale do klatki wst?pu nie ma, przegi??o babsko :/
Poobserwuj? jeszcze czy Finezja stanowi jakie? zagro?enie, jedno wiem- je?li te? b?dzie na wygnaniu, to w oddzielnym pude?ku, bo one z Fanaberi? niew?tpliwie co? knuj?.

My?la?am o tym, ?eby w?a?nie je do mniejszego pude?ka wsadzi?, ?eby przesi?kn??y swoim zapachem, ale 6 myszy zajmuje spor? powierzchni? i po prostu nie mam na stanie ?adnego takiego pojemnika, które by si? do tego nadawa?o.

Nikt nie jest ranny, ale mo?e gdybym nie wkroczy?a, to która? by ucierpia?a. Nie wiem do ko?ca czy dobrze zrobi?am, mo?e powinnam je zostawi?. Ale wygl?da?o to ju? na tyle powa?nie, ?e nie waha?am si? ani chwili.

Luis - 2008-01-29, 13:53

ka? napisał/a:
My?la?am o tym, ?eby w?a?nie je do mniejszego pude?ka wsadzi?, ?eby przesi?kn??y swoim zapachem, ale 6 myszy zajmuje spor? powierzchni? i po prostu nie mam na stanie ?adnego takiego pojemnika, które by si? do tego nadawa?o.

Mo?esz wzi?? du?y karton chocia? w?tpi? aby to poskutkowa?o.
ka? napisał/a:
Nie wiem do ko?ca czy dobrze zrobi?am, mo?e powinnam je zostawi?.

Gryzonie musz? ustali? porz?dek i nic na to nie poradzisz. mo?esz oddziela? te, które najbardziej si? rzucaj? ale wystarczy na jeden dzie?. I tak próbowa? wtedy gdy b?dzie zbyt ,,gor?co" w klatce. B?d? wiedzia?y gdzie trafi? za zaczepiani innych myszek. Ale to nie zawsze równie? skutkuje. To, ?e wkroczy?a? do akcji nie jest z?e, bo ba?a? si? o ma?? myszk? i dobrze zrobi?a? :) Ja te? gdy si? gdzie? gryz? to dzia?am szybko ;) Ale powinna? je zostawi? same sobie i zobaczy? co si? stanie ( tj czy si? wreszcie b?d? tolerowa? ) i w razie kryzysów oddziela?. je?eli pojawi? si? ranki b?d? krew oddziel atakuj?ce myszki i najlepiej nie? ?yj? we dwie albo z kilkoma innymi, których nie gryz?.

Emielcia - 2008-01-29, 14:51

Cytat:
Mo?esz wzi?? du?y karton chocia? w?tpi? aby to poskutkowa?o.

U mnie to dzia?a. Ale ja biore co? niedu?ego aby myszaki musia?y by? blisko siebie.

ka? - 2008-01-29, 15:10

Ju? wymy?li?am ?e dzi? wpuszcz? je do takiej ma?ej miski na pranie ;)
Z ulg? stwierdzam, ?e w nocy nie by?o ?adnych pisków, tak wi?c wystarczy oddzieli? Fanaberi?.
Tylko nie wiem, czy dzisiaj pu?ci? je do miski i noc znowu oddzielnie, czy ryzykowa? wpuszczenie Fanaberii do klatki na noc. Mo?e lepiej by?oby zeby Finezja i Filantropia z?y?y si? z maluchami bardziej, aby Fanaberia nie mog?a ju? ich podburza? przeciwko nim. Sama przeciwko 5 nic nie zdzia?a :P Nie wiem tylko czy istnieje jaka? górna granica czasu oddzielenia której nie powinnam przekroczy?.
O dziwo nawet po tej nocy co s?ysza?am piski, rano wszystkie myszki spa?y w doniczce przytulone, ale gdy tylko og?aszano pobudk? zaczyna?y si? sprzeczki.
No tak, nie grzeszy ten, kto ?pi :m:/:

Luis - 2008-01-29, 16:07

ka? napisał/a:
ma?ej miski na pranie

Spokojnie Ci wyskocz?.
ka? napisał/a:
Nie wiem tylko czy istnieje jaka? górna granica czasu oddzielenia której nie powinnam przekroczy?.

Najlepiej mówi? Ci oddziela? na jeden dzie?, myszka oddzielona, któr? ponownie po dniu wsadzisz do reszty b?dzie musia?a znowu si? za klimatyzowa? i nie b?dzie si? ju? czu?a tak pewnie jak wcze?niej ( bo w jakim? stopniu to nie b?dzie ju? tylko jej terytorium ;) )
ka? napisał/a:
O dziwo nawet po tej nocy co s?ysza?am piski, rano wszystkie myszki spa?y w doniczce przytulone, ale gdy tylko og?aszano pobudk? zaczyna?y si? sprzeczki.

To akurat nie jest dziwne :P Zazwyczaj tak jest u tych ma?ych psotników. Bij? si? bij? ale gdy przyjdzie pora spania wtulaj? si? w siebie i smacznie ?pi? a? do pobudki. Razem jest im cieplej :)
Emielcia napisał/a:
U mnie to dzia?a.

Mnie chodzi?o o to, ?e myszki po pewnym czasie zacz??yby szuka? drogi ucieczki i np przegryz?yby spód czy co? :) Na jaki? czas oczywi?cie mo?na wsadzi? do kartonu ( bo sama cz?sto wsadza?am podczas wymiany lub gdy si? gryz?y no i przynajmniej du?o miejsca w kartonie mia?y do biegania ) ale na par? dni to nie wiem.

Emielcia - 2008-01-29, 16:40

Luis napisał/a:
Mnie chodzi?o o to, ?e myszki po pewnym czasie zacz??yby szuka? drogi ucieczki i np przegryz?yby spód czy co? Na jaki? czas oczywi?cie mo?na wsadzi? do kartonu ( bo sama cz?sto wsadza?am podczas wymiany lub gdy si? gryz?y no i przynajmniej du?o miejsca w kartonie mia?y do biegania ) ale na par? dni to nie wiem.

Ja swoje w takich sytuacjach wk?adam do transportera (z trocinami, jedzeniem i wod?).
Albo zostawiam na noc, albo wczesnie rano kiedy mysiaki s? zm?czone nocnym buszowaniem i szykuj? si? do spania. Nie trzymam ich w tym transporterze d?u?ej ni? 8-12 godzin.

ka? - 2008-01-29, 18:47

U mnie istnieje taki problem, ?e w dni powszednie cz?sto (tak jak dzisiaj) jestem do 20.00 poza domem, no i potem zostaje mi tylko par? godzin, powiedzmy ?e pó?niej ni? o 1.00 to si? nie b?d? k?a?? spa?, musz? przespa? te 5 godzin :/ Czyli wi?c je?li mia?abym zostawi? je na ok 10 godzin, to albo na ca?a noc (czyli pewnie nici ze spania, bo ja sie strasznie denerwuje i mnie wtedy wszystko budzi), albo na ca?y dzie? (i nie b?de mog?a ich kontrolowa?). czy te 4, 5 godzin by wystarczy?o na "przesi?kni?cie"?

Mam jeszcze troch? wi?ksze pude?ko po jakiej? karmie, ?rednica mo?e 20-30 cm. Obawiam si? ?e je?li wsadzi?abym je tam wszystkie na raz w nocy to by si? zam?czy?y na tak ma?ej powierzchni, no ale jeszcze zrobi? przymiark? ;)

Luis, jak wida? jeden dzie? nie wystarczy? kiedy oddzieli?am Fanaberi? i Finezj?. Mo?e to kwestia ?e by?y razem w pude?ku, a mo?e jednak potrzebuj? wi?cej czasu w kozie :P


i tak w ogole to dzi?ki dziewczyny :*

Emielcia - 2008-01-29, 19:15

ka? napisał/a:
Obawiam si? ?e je?li wsadzi?abym je tam wszystkie na raz w nocy to by si? zam?czy?y na tak ma?ej powierzchni,

Przez pare godzin nic im si? niestanie. Myszki przecie? i tak lubi? spa? pi?trowo :P

Luis - 2008-01-30, 14:48

Emielcia napisał/a:
Ja swoje w takich sytuacjach wk?adam do transportera

No podczas sprz?tania to i ja teraz wsadzam je do transporterka :) I zawsze maj? w nim wszystko co potrzeba ( oczywi?cie co odpowiedni czas wymieniane ).
ka? napisał/a:
jak wida? jeden dzie? nie wystarczy?

Mo?e trafi?a? na wielkie ?obuzy, którym jednodniowa koza nie wystarczy aby si? uspokoi?y ;) Przeci?tnie myszka po tym czasie zaprzestaje swoich prób podporz?dkowania sobie reszty stada :P Mam nadzieje, ?e w tym przypadku nie przyjmie si? znane has?o: jak i pan tak i ...mysz :>
Napisz nam co nowego u myszek i czy si? maluchy uspokoi?y troch? po stosowanej karze.

ka? - 2008-01-30, 15:01

?piesz? z nowinami.
Myszki zosta?y umieszczone w niewielkim wiadrze przykrytym drzwiczkami od duny (bo ?askotka, i tylko ona, potrafi?a wyskoczy?). Na pocz?tku jak w mrowisku, potem si? uspokoi?y. Przed pój?ciem spa? postanowi?am wpu?ci? fanaberi? do klatki. Po pó? godzinie bez jakichkolwiek oznak agresji z jej strony, ?miganiu z maluchami po jednych drabinkach i zastaniu jej i ?askotki NA ZEWN?TRZ duny postanowi?am ?e zostanie na noc. Nied?ugo potem by? krótki pisk, pó?niej d?ugie piszczenie, tak wi?c zerwa?am si?, ?wiat?o, i do klatki co tam si? dzieje. Uwag? zwróci?a ?upinka na ?rodku górnych drzwiczek wisi brzuchem do góry, plecami do do?u, trzyma si? ?apkami i wygl?da na do?? przera?on?. Reszta myszek raczej nie wygl?da?a na takie, które mia?yby co? wspólnego z piskiem, tak wi?c ?upinka zosta?a zdj?ta z drzwiczek a ka? posz?a spa?. Budzi?y mnie szynszyle, które mia?y jak?? sprzeczk? w nocy, pisków myszy niet :) Rano Fanaberia by?a w doniczce z maluchami i Filantropi?, Finezja w k?cie. Zostawi?am je tak i mam nadziej? ?e jak wieczorem wróc? to ?adna z myszek nie b?dzie uszkodzona.
Oby to by? koniec sprzeczek pomi?dzy pannami :m:):

marti__k - 2008-02-04, 20:29
Temat postu: 2 myszki razem, inne zachowania
prosz? o rad? co mam zrobi??
mia?am 1 myszk? w koszu, po dwóch dniach do??czy?a myszka w klatce.
myszka z kosza rz?dzi i skacze po tej która ju? by?a.
Czuje si? ?wietnie, chodzi i biega i szaleje....
a tamta bidulka sobie siedzi w domku w k?ciku...
nie wiem czy mam ja wyj?? na r?ce czy co? zrobi??
Dzi?ki

Myszonka - 2008-02-04, 21:07

marti__k, neutralny teren. Musisz da? je tam gdzie ?adna jeszcze nie by?a na jaki? dzie? dwa. Potem wyszorowac klatk? i b?dzie gites x]
Luis - 2008-02-04, 21:51

Myszka poznaje teren nowy. Zaczyna równie? dominowa? i ustalaj? mi?dzy sob? hierarchi? ( czyl kto jest gór? ;) ). Nie powinny sobie nic zrobi?, je?eli jednak b?d? gry?? si? a? do krwi to oddziel t?, która si? rz?dzi na jeden dzie? do innej klatki b?d? je?li nie masz to wystarczy transporterek/pude?ko (w miar? du?e aby mia?a gdzie biega? :) ). Nast?pnie przywród? ponownie myszk? do klatki gdzie czeka na ni? druga myszka. Nie powinna si? ju? ponosi? zbytnio, poniewa? to ju? nie jest jej teren ;) Je?eli sytuacja si? b?dzie powtarza? to Ty równie? j? powtórz ( oddzielaj?c mych? ).
marti__k napisał/a:
nie wiem czy mam ja wyj?? na r?ce czy co? zrobi??

Naturalnie mo?esz bra?, a nawet powinna?! Nie masz si? czego ba?. Myszki walcz? mi?dzy sob? ale Ty nie wliczasz si? w ich wojn? ;) Dzi?ki temu te? b?d? mia?y do Ciebie zaufanie gdy zobacz?, ?e na Twoich r?kach s? bezpieczne.
P.S. Jakiej p?ci s? myszki? S? to dwa samce, dwie samice czy nie daj Bo?e samiec i samica? Je?eli samiec i samica to skacz? na siebie z innych powodów i jak najszybciej je oddziel nie na jeden dzie? ale na zawsze!
W razie innych pyta?, pytaj ?mia?o ;)

BasketCase - 2008-02-05, 12:11

moja Brenda na pocz?tku te? chcia?a 'zdominowa?' Fru?k?, chodzi?a po niej, na co Fru?ka zawsze reagowa?a piskiem. ale kiedy pojecha?am z Brend? do lekarza i prawie ca?y dzie? sp?dzi?y osobno, 'szarpaniny' usta?y, myszki s? spokojniejsze, ?pi? razem i ju? sobie nie dokuczaj?.
wi?c radz? Ci oddzieli? myszki na jaki? czas (dzie?, dwa), a pó?niej znów je po??czy? :smile:
chyba, ?e to dwa samce, to tak, jak pisa?a Luis, oddziel je jak najszybciej.

Katia - 2008-03-04, 15:55

Zaczynam si? martwi?.
W sobot? mama przywioz?a trzy nowe myszki.Najpierw wpu?cili?y je do wanny a po godzinie stare myszki.W tym czasie kiedy ja si? zajmowa?am myszkami mama wymy?a wszystko w odkazaczu i wyparzyla oraz wytar?a do sucha.Wszystko wymieni?a i ?wirek i trociny.W wannie by? spokój.Normalnie si? bawi?y.
Potem wpu?cili?my nowe myszki do klatek a stare po nast?pnej godzinie.Mimosa bardzo szybko,bo ju? wieczorem spa?a ze starymi myszkami i by? spokój.Za to dwie m?odsze ci?le s? przeganiane. :m:/: .A to ju? wtorek.Nie maj? ?adnych zranie?.Patti wychodzi z klatki i idzie do drugiej,dzisiaj nawet by?a na górze,ale j? pop?dzi?y. :m:/: Sisi g?ównie siedzi w rurce i wychodzi tylko ?eby co? zje??,troch? biega na ko?owrotku.Zaczynam si? martwi?.Sisi siedzi i ?pi razem z Patti.
Czasem Patti w?cha si? ze starymi myszkami a czasem piszcz? na siebie.Sisi w?a?ciwie od razu piszczy, jak tylko która? ze starych myszy si? do niej zbli?a.Bardzo mi jej ?al.
Mama mówi,?e nie rani? si? to trzeba im da? czas.A mi bardzo szkoda Sisi bo Patti to chocia? wychodzi z tej klatki.A Sisi nie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group