Coco - 2012-12-05, 18:00 I gdzie widzisz tu cokolwiek o tym, ?e uda?o mu si? ile? razy przej?? przez pr?ty.? Anonymous - 2012-12-05, 18:01 ...teleportowa? si? do drugiej klatki? 
Coco - 2012-12-05, 18:03 Powtórze pytanie: gdzie wspomnia?am ?e uda?o mu si? przej?? WI?CEJ NI? JEDEN RAZ.? Anonymous - 2012-12-05, 18:09 Ok, ustalmy fakty - w pierwszym po?cie pisa?a?, ?e masz 3 myszki. Mia?y by? 3 samice, ale jedna okaza?a si? samcem. Rozdzieli?a? myszki do dwóch klatek, obok siebie. Pewnego dnia od tego momentu kiedy ich rozdzieli?a? wracasz i widzisz w klatce samiczek samca ze zmasakrowanym ogonem. Wyja?nij mi t? tajemnic? - jak si? tam dosta?? Bo ja obstawiam ?e sam przeszed?. Je?li nie, to jak inaczej? Brakuje tej informacji w Twojej historii. W kolejnym po?cie piszesz, ?e masz pecha bo samiec przedosta? si? do samic. Znowu. Tylko ?e tym razem nie "jakim? cudem" (o ile) tylko faktycznie przeszed?. No wi?c...? Je?li czego? brakuje w tej sytuacji to wyja?nij mi prosz?, a przestan? mówi?, ?e mysz znowu Ci uciek?a w pogoni za instynktem. Coco - 2012-12-05, 18:15 W kolejnym po?cie piszesz, ?e masz pecha bo samiec przedosta? si? do samic. Znowu. Tylko ?e tym razem nie "jakim? cudem" (o ile) tylko faktycznie przeszed?. Gdyby? czyta?a wszystko dok?adnie to wiedzia?aby? ?e napisa?am ze mam pecha, poniewa? wcze?niej trzyma?am przez jaki? czas ok.4 dni samca z samiczkami! On si? tam nie przedosta? ! Po prostu jak by? ma?y kupi?am go wraz z 2 samiczkami i pani z zoologa zapewnia?a ze sa to 3 samiczki. Dlatego trzyma?am je razem. Gdy okaza?o si? ?e jest samcem rozdzieli?am jak najszybciej do innej klatki z której sie wymskn?? PIERWSZY RAZ. I wszed? do ich klatki. Juz rozumiesz czy co? jeszcze wyt?umaczy?? Anonymous - 2012-12-05, 18:18 S?owem masz dar za?amywania czasoprzestrzeni, bo najpierw odkrywasz ?e masz samca, rozdzielasz go a potem par? dni pó?niej go znajdujesz z powrotem w klatce samic. 
Albo masz czwart? mysz, albo kolejno?? wypowiedzi masz pokr?tn?... Jak dla mnie pl?czesz si? w zeznaniach. Ale teraz to powinna? zacz?? si? przygotowywa? na przyj?cie miotu myszy, bo bankowo jedna jest w ci??y. Coco - 2012-12-05, 18:19 Zaraz nie wytrzymam. Napisa? Ci to w punktach mo?e ?eby Ci by?o ?atwiej zrozumie?? Jaghut - 2012-12-05, 18:20 Ej nie róbcie offa, kto co jak przeczyta?. Anonymous - 2012-12-05, 18:20
Jaghut, ale jaki offtop? Ja ustalam co si? dzieje z tymi myszami, bo autorka si? pl?cze w zeznaniach kompletnie. Ci??ko pomaga? jak nie wiadomo ocb. ;P Coco - 2012-12-05, 18:22 Tak zaraz mo?e oskar?ysz mnie ?e zn?cam si? nad myszami, potajemnie trzymaj?c czwart? 
Anonymous - 2012-12-05, 18:23 coconutt, jaka? mania prze?ladowcza? Pilnuj lepiej tych 3 które ju? masz.
Jaghut - 2012-12-05, 18:24 Frufru, no ja akurat zrozumia?am od razu, o co chodzi, dziewczyna pisze mo?e niezbyt jasno, ale kurcze to nie przes?uchanie i zeznania A ca?a ta strona to Wasza k?ótnia, która generalnie ma?o wnosi. Je?eli samczyk wlaz?, to ju? pozamiatane i nic nie pomo?emy, po prostu coconutt musi si? na przysz?o?? bardziej ogarn??.
Coco - 2012-12-05, 18:27 Dok?adnie, i tyle w tym temacie. Bez przesady, skoro by? w tej klatce oko?o tygodnia, to sk?d mog?am wiedze? ?e po tygodniu nagle przecisnie si? przez szczebelki. Jako? inni od razu zrozumieli o co mi chodzi, tylko Ty mia?a? jak zawsze z tym jaki? problem. Bez obawy, opiekuj? si? nimi.;) Ja si? nie k?óce, po prostu jak mamile? razy tlumaczy? to samo i pisac to samo to a? mnie bierze... Jaghut - 2012-12-05, 18:29
wcale Coco - 2012-12-05, 18:31 Po prostu ju? nie mia?am cierpliwo?ci ci?gle pisa? to samo. |
||||||||||||||
