To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Choroby - Wizyta u weta a brak pieni?dzy, czasu, itp.

Emielcia - 2007-08-02, 16:40

Oj, a oddawanie myszki do zoologa jest mniej z?e ni? oddawanie psa do schroniska, tylko dlatego ?e myszka jest ma?a?
Luis - 2007-08-02, 16:48

oczywiscie, ze nie, ale ja nic takiego nie powiedzialam! broni? jej tylko ze wzgledu na te kase, bo tak na prawde nie wiemy jak jest u niej z ni? :wink: Moze klamie moze nie. Ale jakby klamala to po co w ogole pisalaby o tej chorobie? I chodzi mi tu bardziej, zebys nie skreslala dziewczyny dlatego, bo chce myszke oddac. Ja osobiscie rowniez jak widzisz nie popieram tego i chce, zeby poczekala z ni? jeszcze troche a pozniej do weterynarza. Jezeli mysz ma zdechn?? to i tak zdechnie czy przed wizyt? czy po. Zalezy od jej stanu ale od ogona jeszcze nie slyszalam, zeby zdechlo jakiekolwiek zwierze... Wiec uzbrójmy sie w cierpliwosc i niech BasketCase pojdzie z ni? do weterynarza a pozniej sie zobaczy...
BasketCase - 2007-08-02, 16:53

a po cholere b?d? tu k?ama??
te? my?l?, ?e to ma?o prawdopodobne ?eby przez ogonek jakie? zwierz? zdech?o.
mam nadziej?, ?e to si? poprostu zaro?nie. jak mówi?am, poczekam kilka dni, je?li nadal tak b?dzie, albo (nie daj Bo?e) gorzej, to z ni? do lekarza pójd?.

Emielcia - 2007-08-02, 16:56

Luis napisał/a:
I chodzi mi tu bardziej, zebys nie skreslala dziewczyny dlatego, bo chce myszke oddac.

Luis, wiesz ?e masz pierwsze miejsce w nadinterpretacji i wyolbrzymianiu moich wypowiedzi? ;)

napisa?am tak:
Emielcia napisał/a:
No to mo?e nie bierz ?adnego zwierzaka?
Przecie? w ka?dej chwili mysza/myszy mog? sie przezi?bi?, z?apa? grzybice czy ?wierzba ze ?ció?ki czy co? innego - i tez je wtedy tak porzucisz albo zostawisz aby cierpia?y bo nie b?dziesz mie? kasy na weterynarza?

A inna sprawa, ja ju? bym w tym sklepie nie kupowa?a zwierz?t - paso?yty s? "zara?liwe", du?e prawdopodobie?stwo ?e i inne myszki to mog? mie?.

Ani s?owem wtedy nie napisa?am, ?e jest z?a czy niedobra ani jej nie pot?pia?am, zero jakiego? oceniania jej jako osoby.
To by?y sugestie co do tego co robi? w takiej sytuacji....
tak wi?c Luis najpierw przeczytaj ze zrozumieniem moj? wypowiedz i przeanalizuj a potem naskakuj. Bo krzyczysz/naskakujesz na mnie ?? ja na ni? naskakuje...
Tak wi?c wg mnie niepotrzebnie podsyci?a? i rozbucha?a? w ogóle ten temat.

Luis - 2007-08-02, 17:08

Pfff wi?c ni ma problemu ani tematu :lol: Bo to jest tak, ze ja cos przeczytam wyolbrzymi?, Ty co? przeczytasz i tez cos nigdy nie pasuje i tak se ci?gle jakos gadamy wyolbrzymiaj?c wlasne zdania :k?utnia: hehehehe Najwazniejsze, zeby mychy nikomu nie oddawala i zeby (jak juz zdob?dzie te kase) poszla do tego weterynarza... :wink:
Niedziou - 2007-08-02, 17:14

Jak chcecie sie sprzeczac o slowa to w innym temacie bo przez to nie wiadomo o czym temat bo od jakis kilku stron tylko wyjasnienie niedomowien!!!!!!! Nawet nie ma jak odowiedziec na post bo nie wiadomo gdzie jest ostatni odnosnie tematu :|
Luis - 2007-08-03, 15:16

Niedziou do tej pory jeszcze nie zoanazlam konca temaciku? :lol:
Prosze, bo widze, ze zamilklas :wink:

BasketCase napisał/a:
my?l?, ?e czuje si? dobrze, jest taka jak zawsze. by?am z ni? w sklepie, w którym j? kupi?am. babka zna si? na rzeczy, przeprosi?a, no ale mówi, ?e myszki nie da si? uratowa?, ?e ma jakiego? paso?yta, no i ?e pr?dzej czy pó?niej zdechnie, ?e to pewne.
dlatego poprostu oddam im j?, no i ju?. z wielkim bólem co prawda. kupi? Fru?ce kole?ank?, znaczy dostan?, zamiast Brendy.
a na weterynarza nie mam kasy.


prosz?. to bedzie gdzie? tutaj :razz:

Niedziou - 2007-08-03, 15:37

Nie chodzilo mi o koniec tematu tylko ostatni post dotyczacy tego tematu :)

W prozadku juz przeczytalam i jest wszystko jasne :)

Luis - 2007-08-03, 15:51

aha no to ok. sorrka :wink:
BasketCase - 2007-08-04, 09:45

no wi?c tak:
poszam do weterynarza z moim Skarbem. pan powiedzia?, ?e bardzo mo?liwe, ?e to jakie? mechaniczne uszkodzenie i da? mi recept? na tak? ma??, która powinna pomóc, no i ?e ogonek si? zaro?nie. Brenda musi du?o pi?, no i zmieni?am jej trociny na sianko, na tydzie?. po tygodniu mog? wróci? do trotków, ale musz? by? z drzew li?ciastych.
ha, za wizyt? nie zap?aci?am, a ma?? nie kosztowa?a nawet 5 z?otych :grin:
niepotrzebnie si? ba?am :razz:

Emielcia - 2007-08-04, 10:03

BasketCase napisał/a:
Brenda musi du?o pi?, no i zmieni?am jej trociny na sianko, na tydzie?.

Na spód pod sianko po?ó? chusteczki albo lignine (na wierzch zreszt? te? mo?esz;) )
Sianko nie wsi?ka sików i pod wp?ywem wilgoci lubi si? szybko "psu?" - gni?, kisn?? itp. wi?c ?ció?k?-sianko trzeba zmienia? co 1-2 dni.
(inaczej sprawa si? ma je?eli sianko jest tylko dodatkiem lub atrakcj? do zwyk?ej ?ció?ki z trotów czy ?wirku).

BasketCase napisał/a:
musz? by? z drzew li?ciastych.

O ile takie znajdziesz :P
Nawet ?wirki s? robione z sosny niestety
Ale jak b?d? dobrze wysuszone i nie pyl?ce to nawet i sosnowe mog? by?.

BasketCase - 2007-08-04, 10:11

Emielcia napisał/a:
Na spód pod sianko po?ó? chusteczki albo lignine


dzi?ki za rad? :grin:

Luis - 2007-08-04, 13:05

BasketCase tak jak zawsze mówi?: wi?kszy jest strach przed cierpieniem niz samo cierpienie, chociaz tu raczej powinno to brzmiec: wiekszy jest strach przed cen? ni? sama cena :lol:
Jadzia406 - 2007-08-05, 13:43

To dobrze ?e posz?a? i si? wszystko wyja?ni?o.. i niepotrzebne krzyki :) Tylko smutne by?o to ?e chcia?a? szybko zrezygnowa? i odda? zwierze do zoologa ale nie o tym... :)
Natusia12 - 2007-08-15, 14:58
Temat postu: Zaczerwienienie.
Dzisiaj kiedy zmienia?am trociny zauwa?y?am ?e myszka ma zaczerwieniony nosek, a do tego kicha. Od czego to mo?e by??
Odstawi?am ju? jaki? czas temu sianko, bo te? kicha?a.
A teraz problem powróci?.
Nie wiem co to mo?e by?.
Kto? si? spotka? z czym? takim??

P.S. Szuka?am na forum informacji na ten temat, ale znalaz?am tylko o kichaniu...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group