To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Inne zwierzaki - Kotki

Wikunia98 - 2011-06-15, 01:24

A jest ciemniej ró?owe? Kot nie jest gor?cy? Nie babra si?, nie leci krew? Je?eli jest ciep?e, ciemniejsze to mo?e mie? kicia gor?czke. Ogólnie mój kot te? ma przeci?te, ale to jak wi?kszo?? kotów ze schroniska. A co mu si? sta?o? :(
wero - 2011-06-15, 11:42

nie wiem, chyba si? pogryz?a z kotem, mog? wstawi? zdj?cie.
Wikunia98 - 2011-06-15, 12:38

Ja wiem jak to wygl?da ;) Ale mo?esz wstawi?...
Mój kot ostatnio ca?y pyszczek rozdrapa?, bo mu obró?ka utkn??a w pysku jak chcia? j? ?ci?gn?? :( Mia? gor?czk? i by? ca?y zakrwawiony. Ale dosta? 2 dni jakie? zastrzyki i ju? jest dobrze, rany si? goj? :) A ja my?l?, ?e uszko mo?na jedynie przemy? woda utlenion?. chyba, ?e si? babra, albo co? to do weta ;)

wero - 2011-06-15, 12:59

no w?a?nie nie wiem, czy wod? utlenion? czy rywanolem czy jak to tam si? pisz?. mog?am jej nie wypuszcza? na dwór ale ona si? tak pcha ?eby na ogrodzie pogania?.. :(
http://imageshack.us/phot.../sdc13213s.jpg/ wrzucam link bo mo?e nie ka?dy chce ogl?da? :P

Wikunia98 - 2011-06-15, 13:31

Spokojnie, nie wygl?da ?le, my?l?, ?e mo?esz wod? utlenion?, mój kot te? mia? ni? przemywane rany. Nie martw si?, to kot, wyli?e si? ;)
wero - 2011-06-15, 13:34

to tak w ca?ej okaza?o?ci :) z chorym uszkiem.



Pipi - 2011-06-17, 00:00

Moja Milus?awa wróci?a we wtorek pogryziona. Tylko chyba przez psa :sad:
W jednym miejscu ma tylko ?ysink? a w drugim rank?. Przemywam jej wod? utlenion?. Ca?y wczorajszy dzie? i noc spa?a. Rano zjad?a i wysz?a na podwórko. Niedawno wróci?a. Zdrowieje :wink:

Wikunia98 - 2011-06-18, 18:13

Jak ma ranki to niech nie wychodzi na podwórko lepiej ;)
Pipi - 2011-06-18, 22:23

ale tak? ze strupkiem ju?, nie wypu?ci?am zakrwawionego kota ;)
ju? jest dobrze. Tylko na jeszcze problemy z wskakiwaniem na krzes?a itp. bo wtedy musi "rozci?gn??" brzuszek i j? boli. Ale ma si? dobrze. Pierwszego dnia strasznie si? martwi?am-nie jad?a nie pi?a. Ale domowa kuracja-24 godzinny sen-przynosi efekty :D

Skittles - 2011-06-20, 17:04

Moim zdaniem g?upot? jest wypuszcza? kota na dwór bez opieki cz?owieka....
I potem si? ludzie dziwi? ?e wraca pogryzione lub nie ?yje bo samochód przejecha?...ehh :roll:
Dlatego powinno si? na smyczy wychodzi? i ja nie widz? nic w tym dziwnego...jakie? cioty nauczy?y tak wypuszcza? koty i teraz ludzie tak robi?...

Wikunia98 - 2011-06-20, 17:08

Mój kot np jest taki, ze ucieka jak tylko zobaczy okazj?, nie da si? nad nim zapanowa?. Ale jak by? poraniony, to siedzia? w moim pokoju i nie mia? wyj?cia, bo wsz?dzie pootwierane okna.
Ja mam smycz do kota, czasem z nim wychodz?, ale on ogólnie na smyczy si? boi chodzi?.... :P Ale sam to król podwórka :roll:

1kamilla1 - 2011-06-20, 17:09

moim zdanie to dobrze. Kot nie jest psem, jest niezale?ny i wyj?cie z nim na smyczy jest krzywd? dla takiego zwierzaka. Przecie? Ty te? jak by?a? ma?a nie raz si? porani?a?, ale by?a? szcz??liwa. Kot potrafi o siebie zadba?. Moja kotka by?a od ma?ego tylko w domu, teraz jak si? ciep?o zacz??o robi? to j? bra?am na r?kach na dwór (ba?a si? dos?ownie wszystkiego). Jak si? przyzwyczai?a to, a? budzi?a wszystkich rano, ?eby j? wypu?ci? i po paru godzinach wraca?a. Nawet z kuwety ju? pó?niej nie chcia?a korzysta? ;)
Wikunia98 - 2011-06-20, 17:45

Ale s? te? inne koty, które nie zawsze toleruj? intruzów na podwórku
Pipi - 2011-06-20, 17:52

Milusia jest przygarni?ta. Wychowa?a si? na dworze. Nie mog?am odebra? jej mo?liwo?ci samotnego wychodzenia! By?aby nieszcz??liwa! Co innego koty, urodzone domu, które nie pozna?y "smaku wolno?ci".
Jak by?y te epidemie ptasiej grypy [ a Milusia poluje] to wychodzi?am z ni? na smyczy. ca?? zim? przesiedzia?a w domu. Patrzy?a na mnie jakbym si? nad ni? zn?ca?a.
Kot stoi pod drzwiami i miauczy, trzeba wypu?ci?.

kiwi - 2011-06-20, 18:37

Skittles, a wg mnie g?upot? jest nie wypuszcza? na dwór kota, który nieraz przebywa? na dworze, lub jest "przygarni?ty z dworu". Wiadomo, ?e jak kto? mieszka od razu naprzeciw ruchliwej drogi i nie ma nigdzie ?adnej "przyrody" to raczej odpada, ale je?li nie, to nie wiem czemu ma si? m?czy? kota w domu.. Wiadomo, ?e na dworze jest wiele niebezpiecze?stw, ale pomy?l jak taki kot musi si? czu?.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group