kiniaczek31 - 2012-10-02, 13:42 A spróbuj to ustrojstwo inaczej otworzy? 
Ja robi?am rybkom jakmy dla glonojadów kokos w imad?o i cienk? pi?? przecina?am na pó? otwory no?em ?atwo nie by?o ale rado?? po zako?czeniu jaka  i moja i ryb
Brightt - 2012-10-02, 16:37 Zdj??em drugi pojnik, bo na razie nie potrzebny i uchyli?em lekko, tab by r?k? dosi?gn?? na dó? klatki. Nic nie ruszy?em i mog?y chodzi? wsz?dzie swobodnie. Nie musia?em ich wygania? z wisz?cych zabawek, wi?c bez stresu 
ArolinaK - 2012-10-02, 17:39 Po sfinalizowaniu Misji Kokos dosz?am do wniosku, ?e wywiercenie czterech dziurek wiertark? to pryszcz w porównaniu z pó?niejszych wygrzebywaniu mi??szu, PRZEZ TE DZIURKI  .
kiniaczek31 - 2012-10-02, 20:47 DLatego ja co ci??am na pó? pi?knie odchodzi?o ! A tobie szczerze wspó?czuj? d?ubaniny
ArolinaK - 2012-10-02, 21:35 Ale koniec ko?ców si? uda?o. Zaj??o to tylko jeden niedzielny wieczór .
kiniaczek31 - 2012-10-03, 09:31 No to super i satysfakcja gwarantowana twoja i myszy rzecz jasna
Brightt - 2012-10-03, 22:58 W jaki sposób móg?bym da? myszki do specjalnego pojemniczka na czas zmiany ?ció?ki, by ich do siebie nie zrazi?? G?ównie problem polega na tym, ?e nie wiem gdzie s?. Jeszcze cz?sto si? przede mn? chowaj?, a nie chc? na si?? wyci?ga? ich z kryjówek. Jak mog? zrobi? to delikatnie? Laraine - 2012-10-03, 23:00 Po prostu powyci?gaj zabawki, z?ap mysz delikatnie do r?ki i wsad? do pude?ka, mo?esz te? po?o?y? do duny pojemnik tak, ?eby myszki do niego wesz?y i wtedy po prostu wyj?? i zamkn?? pojemnik. Brightt - 2012-10-03, 23:03 S?k w tym, ?e w zabawkach skrywaj? si? myszki. Nawet jak ju? si? dowiem, ?e w której? s?, to nie wiem czy jedna, czy dwie. I zazwyczaj jak w nich siedz? to nie chc? wychodzi? gdy zaczynam wyci?ga? wszystko z klatki A ja nie chc? zmusza? ich do tego, ?eby wysz?y.
Równie dobrze mog? w?o?y? zabawk? do pojemnika, ale nie wiem czy druga myszka jest w innej czy nie. Troch? to trudne ;p A co do ?apania w r?ce, jeszcze tego nie robi?. Podk?adam rurk? i czekam, a? wejd? ;p stardust - 2012-10-03, 23:19 Kurcze Brightt, ja wiem, ?e chcesz dla swoich zwierz?t jak najlepiej, i nie chcia?abym ?eby? si? obrazi?, ale czy Ty nie przesadzasz? Myszy nic si? nie stanie jak przestaniesz si? z ni? tak cacka? jak to teraz robisz. Czasem sytuacja wymaga tego, ?eby by? stanowczym w dzia?aniu, a nie czeka? wieki a? mysia ksi??niczka zdecyduje si? wej?? na rek? - bo niektóre nigdy mog? tego nie zrobi?. jak chcesz myszy wygonic, to wygo? je z zabawek i zago? do rurek - mo?esz je wyj?? razem z rurk? skoro nie chcesz ich ?apa? do r?ki. dobro zwierzaka jest wa?ne, ale zapewniam Ci?, ?e myszy nie umr? od tego, ?e raz na jaki? czas "si??" wyci?gniesz je z klatki. ani te? nie strac? do Ciebie zaufania na tyle, ?eby zablokowa? si? na dalsze oswajanie kiniaczek31 - 2012-10-04, 09:22 Wyjmij zabawki zostaw rurk? nie b?dzie mia?a si? gdzie schowa? wyjmiesz z rurk? lub po prostu z?ap we? na r?k? inaczej si? nie da . Anonymous - 2012-10-04, 10:05 Popieram Kinie. Wyjmij wszystko z klatki jak leci, "wysyp" myszy z zabawek, a jak zostanie sama ?ció?ka to daj rolk?/rolki papieru i wyjmuj je kiedy si? tam schowaj?. Voila. Ale równie dobrze mo?esz je z zabawk? wyj?? skoro w niej siedz?.
W nawia?zaniu - Brightt wierz mi, ?e za sprawne wyjmowanie z klatki myszy Ci? nie znienawidz? - musz? si? do tego przyzwyczai? bo przecie? klatk? trzeba czy?ci?. Ja moje myszy musia?am poi? na si?? lekarstwami ju? po pierwszym tygodniu ze mn?, potem dawa? zastrzyki i jako? w ca?ej swojej nienawi?ci do mnie s? oswojone i nie traktuj? mnie jak potwora-sadysty. A ?e ja si? z tym ?le czu?am to naturalne, czasem jednak trzeba.
Brightt - 2012-10-04, 12:16 Ok, dzi?kuj? za wyja?nienia. ?ció?ka zmieniona, znów wesz?y do rurek Od nast?pnego razu zaczn? je delikatnie ?apa?, skoro nawet weterynarz tak ka?e(o czym nie wiedzia?em ;p).
Mo?e i przesadzam, ale nie dosy?, ?e to moje pierwsze myszki, to jeszcze pierwsze zwierz?tko, którym sam si? troszcz? Nigdy nie widzia?em jak to si? robi st?d moje pytania Ale ju? wszystko wiem, dzi?kuj?
Anonymous - 2012-10-04, 12:21 Myszki wygl?daj? na kruche i takie s?. Na pewno ka?dy kiedy? widz?c je pierwszy raz mia? wra?enie, ?e byle co mo?e im zrobi? krzywd?. Sama wiem jak cierpia?am psychiczne katusze podaj?c wyrywaj?cej si? myszy lekarstwo. Ale w?a?nie w tym tkwi ca?y myk - trzeba nauczy? si? mo?liwie sprawnie i zdecydowanie obchodzi? si? z mysz? aby zminimalizowa? stres i czas który po?wi?camy na robienie czego?, z czym nie koniecznie one si? zgodz?. Dlatego m.in. trzeba nauczy? si? ?apa? je tak szybko ale nieagresywnie, aby nie musia?y ucieka? i panikowa? ?e atakuje je drapie?nik. Wyjmowanie w rolce jest zawsze wygodne, nawet jak mysz jest oswojona, bo jednak rolka zdaje si? bezpieczniejsza ni? "?ysa" r?ka cz?owieka. A jak si? uda to kiedy? same b?d? Ci wychodzi? z klatki, cho? nie s?dz? by nastawianie si? na to mia?o sens.
Grunt aby myszy przywyk?y do tego, ?e w trybie tygodnia raz na jaki? czas b?d? przek?adane z miejsca na miejsce i ?e nie wi??e si? to z zagro?eniem.
Brightt - 2012-10-04, 12:42 Masz racj? Frufru, musz? je do tego przyzwyczai?
|
||||||||
