To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Twoje myszki i ich zdj?cia - mysi team vernille

vernille - 2013-09-17, 22:21

do dzisiaj na r?cznikach by? spokój, teraz patrz?, a choco z tego samego oka leci jaka? ciecz (prawdopodobnie porfiryna) ;____; samo oko czyste, tylko ta zaschni?ta "?ezka" tak niepokoi... nie wiem tylko, czy to np. nie jaki? stres (ale czy móg?by si? po jednym dniu dopiero odbi? na jej zdrowiu?), nie wiem... mo?e zmiana otoczenia...?

zakopa?y si? pod stert? r?czników i siedz?. spokój w jednej i w drugiej klatce, w co a? trudno uwierzy?. ?adna nie wyjdzie, nie poka?e si?, jedynie Spinka do mnie wygl?da co jaki? czas. duna konsekwentnie milczy pod chusteczkowym bunkrem, a nie mam serca im znowu z ?apami wchodzi? do czterech k?tów... :roll:

Anonymous - 2013-09-17, 22:28

vernille, porfiryna jest czerwona - czy to co? zaschni?te te? jest czerwone?
vernille - 2013-09-17, 22:57

ci??ko jest to powiedzie?, bo sama mysz jest dziwnie br?zowa :roll: i si? zlewa :lol: efekt by? taki, ?e sier?? by?a delikatnie przyciemniona. hm.. mo?e po prostu zlaz?a jej ta przyschni?ta ?ezka/pow?oczka z oka... nie wiem :roll: na pewno nie by?o to koloru i?cie krwistego a la ludzka krew. a mysz z chyba-porfiryn? te? u siebie mia?am i wiem, ?e wygl?da?o to o wiele gorzej (ja i moja panika od razu krzycza?y co? w stylu "bo?e, wykrwawia si?").


teraz mysze? wygl?da jak okaz zdrowia. wszystko wysch?o, nie ma ?ladu po wspomnianym mokrym go?ciu, oko jest czyste, tylko jeszcze troch? je mru?y - pod tym k?tem musz? j? jeszcze poobserwowa?. by? mo?e tylko przej?ciowo jest okej, ale oby tak ju? zosta?o. opuchni?ta nie jest, podjad?a, co? tam si? powspina?a, ale duna jej nie umo?liwia odprawiania harców... wi?c m?oda zabra?a si? za chusteczki. ona jest winowajc? tego bajzlu w dunie, ca?y stos chusteczek chodzi, a albinoska stoi obok i si? przypatruje. si? do przeci?gania listków papieru toaletowego jej nie brak :roll:

wszystko jest po staremu z t? tylko zmian?, ?e ode mnie ucieka. ale nie dziwi? jej si?, bo wczoraj nie chcia?a si? da? zbada? i troch? si? musia?y?my z ni? nam?czy?. teraz nawet jak si? zakradn? do klatki to zwiewa. ale nad tym jeszcze popracujemy...

aShadow - 2013-09-17, 23:11

Biedna :(
Mo?e to jaki? stan zapalny?

Anonymous - 2013-09-18, 07:25

vernille, moja mycha te? tak mia?a, po skrapla?am jej oczko kroplami z gentamycyny i przesz?o. A jak nie masz takowych (bo to na recept?), przep?ukanie sol? fizjologiczn? raczej nie zaszkodzi, a mo?e troch? za?agodzi niemi?e odczucia na oku, które mysz mo?e mie?.
AgAp - 2013-09-18, 08:54

mój Myszak mia? od czasu do czasu takie ?zawienie, przemywa?am sol? fizjolog i sam ch?tnie dawa? mi pyszczek
Anonymous - 2013-09-18, 08:58

AgAp, wyieik porfiryny zawsze jest oznak? czego? niedobrego, wiec jak miewa to cyklicznie to lepiej zbada? od ?rodka...
AgAp - 2013-09-18, 16:53

to nie by?a porfiryna
vernille - 2013-09-19, 15:37

Wy tu gadu gadu, a my po wizycie u weta i pierwszym dniu kuracji. Nie chcia?am wczoraj pisa? jak nam posz?o i jak si? mysz czuje, bo by?a w ogromnym stresie, pó? ?ebka mia?a mokrego i generalnie fajnie to nie wygl?da?o. :P

Dosta?am recept? na co? takiego jak Atecortin, zawiesina taka, do zakraplania 2 razy dziennie (a przynajmniej raz), przez 5 dni. To powinno pomóc.

Zachodu z zakraplaniem jest od groma, bo mysz przecie? ma ju? do mnie ci??ki uraz i w ogóle focha na ca?y ?wiat, ale jednak jako? udaje nam si? to zakropli?. W?a?nie jeste?my po drugiej dawce na dzisiejszy dzie?. W nagrod? dosta?a swoje ulubione czarne proso, a przy okazji dosta?o si? te? Pinezce. :lol: I tak jak my?la?am, kiedy sko?czy?am pisa? tego posta ju? da?o si? s?ysze? skubane proso... :roll:

Temi wygl?da jak wygl?da?a, o?ywia si? tylko przy zgaszonym ?wietle*, ale biega, wspina si?, walczy z chusteczkami i ?re jak normalny mysze?. Wygl?da? te? ?le nie wygl?da, futro jej si? nieco poprawi?o, nie jest "pozlepiane", bo i tak si? zdarza?o jeszcze par? dni temu.

Dzisiaj, po zakropleniu wczorajszym i z dzisiaj z rana, oko - wydaje mi si? - wygl?da nieco lepiej, chyba mniej je mru?y, tylko jeszcze jest minimalnie "bardziej mokre".

Teraz jak zwykle siedzi w k?cie klatki i próbuje poj?? co si? w?a?nie sta?o, dlaczego wyrwano j? ze snu i czemu ma pó? ryjka w dziwnej mazi, któr? przez godzin? trzeba b?dzie czy?ci?. :lol:

Generalnie niewiele jestem w stanie powiedzie? pierwszego dnia kuracji, wi?c mo?e po prostu dam zna? jak nam posz?o za te pi?? dni.

Trzymajcie kciuki. :m:

*je?li kto? ma problem z myszami, które uciekaj?, gdy podchodzi si? do klatki i nie ma mo?liwo?ci ich obserwacji, polecam wieczorem wy??czy? ?wiat?o, ?ci?gn?? aplikacj? z latark? na telefon/w??czy? latark?/wzi?? inne ?ród?o ?wiat?a i podej?? do klatki. Z perspektywy myszy nie wida? tego, co jest za ?ród?em ?wiat?a, wi?c nie wida? Waszej przera?aj?cej, sk?aniaj?cej do ucieczki twarzy i mo?na spokojnie poogl?da? myszaki :P

ankha - 2013-09-19, 16:00

Te? to praktykuj? czasem :P
A swoja drog? ciekawe czemu samo ?wiat?o ich nie p?oszy. ?ycz? szybkiej poprawy :)

vernille - 2013-09-20, 23:09

Ostatnio w akwarium ni st?d ni zow?d pojawi?a si? chusteczka. Nie mia?am poj?cia sk?d ona by?a, A? DO DZISIAJ... Dzisiaj wszystko si? rozwi?za?o.

Zakraplam Temi ten lek tak, ?e staram si? wyci?ga? j? w domku i wk?ada? do transportera, zdejmowa? górn? pokrywk? domku i wtedy dzia?a?. Mysz si? nie stresuje, ja te? si? nie stresuj?. Obydwie na tym korzystamy. Ale wyci?gaj?c j? z domkiem, wyci?gam te? chusteczki, które s? w domku. Transporter zwykle stawiam na akwarium, bo ju? mi raz menda po pó?ce przelecia?a. A jak mi si? wije w tym domku i wchodzi pod chusteczki, to jej te chusteczki stopniowo zabieram i... rzucam na pokryw? akwa, czasem tego nie sprz?taj?c. Chyba ju? wiecie, jak ten fakt wykorzysta?y akwariowe dzikuski?


Ell - 2013-09-21, 00:02

Mi tak ze swetrem zrobi?y :roll:
vernille - 2013-09-24, 17:53

Melduj?, ?e Temi ma si? raczej dobrze, ni? ?le, z kolei z Pinezk? si? co? porobi?o, bo jako? jej futro zmizernia?o, ale poczekam, wsadz? je do dziewczyn z powrotem, bo mo?e to przez roz??k? i moj? ?ap? wsadzan? ze trzy razy dziennie do klatki :P

Ale tak czy siak, chyba wysz?y?my na plus ;) A Temi dzielnie znosi?a trudy czyszczenia si? dwukrotnie ka?dego dnia i zamkni?cia w ma?ym transporterze na czas zakraplania :P Ale ciesz? si?, ?e nie trwa to d?u?ej, bo ju? mi zaczyna?a z tego terrarium na si?? wy?azi? :D

kiniaczek31 - 2013-09-24, 21:17

No to ciesze si? bardzo i mam nadziej? ?e ju? nic si? innego nie przypa??ta :)
vernille - 2013-09-28, 07:34

szjjeeeeet. Zaczynam docenia? swoje odk?adanie pój?cia spa?... Jako? par? dni temu zaistnia?a standardowa sytuacja "mia?am i?? spa? ju? ze dwie godziny temu, ale dobra, sprawdz? jeszcze tylko fejsa...". Siedz? tak sobie i s?ysz? jaki? cichy pisk z akwa. ?aden bojowy, po prostu takie pod?piewywanie. Szukam ?ród?a a tu nic, Spinka siedzi w k?cie i co? obgryza, black widzia?am przed chwil? na linach, bryka?a, nic jej nie by?o. Patrz?, wygl?da z podwieszanego tunelu, no nic jej nie jest. Ale ?piewa nadal. Podchodz?, bo mo?e co? jej si? dzieje, patrz? - pazur jej si? zaczepi? o w?ókna sznura. :shock: Wyswobodzi?am j? z tych nietypowych obj??, co dla niej by?o pot??n? dawk? stresu, bo JAK TO, nie do??, ?e JA, to jeszcze j? TYKAM. :lol:

Nie chc? my?le? co sta?oby si?, gdybym jednak posz?a spa?, bo ten jej ?piew by? tak cichy, ?e za choler? bym si? nie obudzi?a... Zamiast czego? jak "ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuu", by?o co? jak "hej, siedz? tu sobie i mnie boli, w sumie... jakby? chcia?a mi pomóc, to nie pogardz?"...

Tym sposobem obydwie klatki s? teraz na papierowych linach. Sprawdzam ich wytrzyma?o??, póki co jako tako daj? rad? :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group