magdalena608 - 2007-12-22, 09:35 jadla chrupki dla gryzoni i ringi warzywne ale juz to odstawilam i teraz wcina mieszanke dla myszy zbozowa [ Dodano: 2007-12-22, 16:38 ] dostawala chrupki dla gryzoni i ringi warztywne a teraz przeszlam na pokarm dla myszek zbozowy. [ Dodano: 2007-12-22, 16:41 ] a poza tym myszek duzo pije malo je i jest troche osowialy  ( dzis jak zrobila kupke to taka troszke zielonkawa podwojna jakby wiecie czemu tak jest??
Emielcia - 2007-12-23, 10:03
i to by?o jej jedyne po?ywienie? magdalena608 - 2007-12-23, 10:16 przez pewien czas tak bo moja Mysia jest wybredna ale teraz odstawilam tamto i z braku wyboru chrupie to co dostaje a zreszta po zmianie wiorkow ma lepszy humorek i rozrabia  apetycik tez ma
Emielcia - 2007-12-23, 15:58
To Twoja mysza na pewno nie cierpi na przebie?aczenie, a raczej na niedo?ywienie - brak odpowienich sk?adnikówod?ywczych To tak jakby? Ty jadla tylko chrupki i batony... Tak ?le odzywiana mia?a os?abiony organizm i zapewne z?apa?a jakie? paskudztwo. PODSTAW? W DIECIE MYSZY MUSZ? BY? ZIARNA ZBÓ?. Pszenica, owies, j?czmie? i inne. Lub p?atki owsiane, j?czmiennie, pszeniczne, orkiszowe. Dodatkowo np. kasza j?czmiennia, gryczana (zazwyczaj ma sie w domu). Mo?na podawa? psi? such? karm? ale odpowiedni? (nie tak? kupowan? w supermarkecie) magdalena608 - 2007-12-23, 19:22 niestety nie wiedzialam wczesniej o tym ale teraz juz Mysia je co innego i wrocil jej humorek 
Posse - 2007-12-23, 19:24 to dobrze,pilnuj ?eby nie zmienia? diety 
magdalena608 - 2007-12-23, 19:28 bede pamietac bo chce miec zdrowa Mysie a nie chorowitka
Emielcia - 2007-12-23, 22:28 magdalena608, a jak d?ugo masz ju? t? myszk?? magdalena608 - 2007-12-24, 09:19 od 17.09 ale taka diete miala nie tyle Posse - 2007-12-25, 12:59 magdalena608, ja?niej prosz?
Ceres - 2011-06-19, 15:57 Znalaz?am bia?? myszk? na dworze siedz?c? z kotem. Kot by? nim wyra?nie zainteresowany w dos?ownym tego s?owa znaczeniu. Siedzia? w trawie, a mysz siedzia?a przed nim i si? my?a (!) Ten kot to taki podwórkowy, czyli niczyj, jedna babka z bloku go dokarmia, pewno gdyby nie to to z g?odu by go ze?ar?, a tak to tylko obserwowa?. W ka?dym razie wzi??am go na r?ce, bo si? ba?am, ?e kot znudzony patrzeniem zabije go. Mysz nie ucieka?a ani nic, wygl?da?a jakby by?a udomowiona, no bo jakby by?a dzika to by uciek?a i przed kotem i przede mn?. A skoro tak, to je?li trafi na innego kota mog?aby ju? tego nie prze?y?, tak wi?c zabra?am go do domu. Posz?am z nim dowiedzie? si? jak? ma p?e?, bo pierwszy raz w ?yciu mia?am gryzonia w domu. Pani powiedzia?a, to samczyk i ?e jest jeszcze m?ody. Po jakim? czasie nie mia?am ju? ?adnych w?tpliwo?ci co do jego p?ci bo uros?o mu to i owo. Nazwa?am go sobie Albinek. Mam ju? go z miesi?c mo?e pó?tora, a teraz si? martwi? o niego. Wczoraj pó?nym wieczorem zajrza?am do niego, wiem ?e to zwierz?ta nocne i w dzie? nie chce mu zak?óca? spokoju gdy ?pi. Wyci?gn??am go delikatnie z jego klatki , jest nauczony tak, ?e wk?adam d?o?, on pow?cha i sam na nim wchodzi i czeka a? go wyci?gn?. Tym razem te? tak zrobi?am, jak ju? go wyj??am to popiska? sobie troch?, wiem ?e z regu?y jak ju? myszy piszcz? to maj? jaki? powód, boj? si? lub co? w tym stylu. Ale jest przyzwyczajony do wyci?gania wi?c chodzi?o co? innego, patrze do klatki a tam w misce sucho, wyla? sobie wod? pewnie przez przypadek. Nala?am mu wody, napi? si? i wi?cej ju? nie piszcza?. I teraz dochodzimy do najwa?niejszego zauwa?y?am ?e, on ma krew w uszach! Tak? zaschni?t?, skrzepni?t?. Albo mi si? wydawa?o w nocy przy takim ?wietle. Dodam, ?e jest to taki albinosek, bia?a mysz laboratoryjna, futerko ma bia?e, oczka czerwone a ?apki ogonek i uszka takie delikatnie ró?owe. Mo?e w g??bi uszu ma po porostu ciemniej albo ja wiem? Hasa?a normalnie po moim ?ó?ku, zmys? równowagi ma zachowany taki sam jak by? wcze?niej, normalnie je, pije, sika i robi tak? sam? kupk? jak wcze?niej, reaguje na d?wi?ki wi?c raczej s?yszy. Tylko wydaje mi si?, ?e cz?sto si? myje, drapie, piel?gnuje. mia?am wra?enie ?e wydrapuje t? zaschni?t? krew z ucha. Albo czasami si? drapie ?apk?, potem na nim patrzy i t? ?apk? li?e. Ale dla mnie to wygl?da tak jakby znalaz? co? w sier?ci i to zjada?. To jest normalne? Mo?e ma jakie? pch?y albo co? Mam psa, ale ma na szyi obro?e przeciwpcheln? i nie ma pche?. Mysz nie sapie, nie chrapie, nie wydaje ?adnych niepokoj?cych d?wi?ków. Mia? w klatce trociny, ale czyta?am, ?e to mo?e uczula? wi?c zmieni?am jej na zwyk?e chusteczki higieniczne bezzapachowe. Pije normaln? wod?, je tak? mieszank? zbó?, jest tam du?o ziaren, pszenicy, kukurydzy, troszk? pestek s?onecznika i dyni (ale w bardzo ma?ych ilo?ciach), i takie tam otr?by, ma te? suchy chleb i ?wie?? marchewk? czyli takie tam mokre pokarmy. Codziennie si? z nim bawi? bo, po pierwsze ma ma?? klatk? i nie ma w niej kó?ka do biegania, po drugie nie ma ?adnego przyjaciela myszki to si? mo?e czu? samotna. Wi?c wyci?gam go zazwyczaj wieczorem i sobie biega albo po moim ?ó?ku albo po biurku. Zachowuje si? tak jak zawsze. Jedyna ró?nica jak? zauwa?y?am to to, ?e przesta?a sobie wy?cie?a? domek. No i ?e si? drapie i myje. Nie ma ?adnych ?ysych placków, ani strupów, nie wypada jej sier??, uszy ma ca?e, nie popodgryzane, dzi? te uszy wygl?daj? du?o lepiej ni? wczoraj. Chc? jej pomóc jak najszybciej zanim si? rozwinie z tego jaki? ?wierzb albo co. To si? sta?o w nocy z soboty na niedziel?. teraz wydaje mi si?, ?e ?adnej krwi tam nie ma, ale wol? tego nie bagatelizowa?. Dzi? jest niedziela i weterynarz nie przyjmuje. Co mog? zrobi?? Skittles - 2011-06-19, 16:06 Znajd? weta, który przyjmuje do pó?na i nawet w weekendy, bo znajd? si? tacy!Musz?! Zale?y gdzie mieszkasz... Jaszczurka - 2011-06-19, 16:14 na twoim miejscu bym posz?a jutro, skoro w niedziel? wet nieczynny. A co do tego ?e twoja myszka mo?e by? samotna to si? nie przejmuj, samce myszy s? samotnikami . A jakie wymiary ma klatka ?
lilith - 2011-06-19, 17:08 mysz moze miec wszoly,swierzba, grzybice uszu ,,,,roznie trzeba isc do weta , jesli nie traci rownowagi i nie przechyla go na ktorys bok to nie ma zapalenia uszu napewno , myszy nie posiadaja pchel ,poniewaz te pasozyty nie wyzyja na takim nosicielu , zadna z tych chorob czy pasozytow nie przejdzie na czlowieka z w/w powodow Ceres - 2011-06-24, 00:25 Weterynarz powiedzia?, ?e to albo grzybica albo paso?yty i poda? lekarstwo na obie te rzeczy. Kupi?am mu te? tak? fajn? klatk? z jednym pi?trem i du?ym ko?owrotkiem. Teraz biega sobie i nie daje mi spa? po nocach. Za tydzie? mam przyj?? do kontroli. Mam nadzieje, ?e teraz b?dzie czu? si? lepiej i wyzdrowieje. |
||||||||||
