aShadow - 2011-08-30, 09:21 Poczeka?abym jeszcze z tym karcerem... Biedroneczk4 - 2011-08-30, 12:46 jednak oddzieli?am... nie d?ugo bo na 2-3 godzinki... Aspirynka siedzia?a w transporterku w akwarium a Czorcik chodzi?a ko?o niej... teraz nie ma pisków... ?pi? razem... mam nadziej?, ?e jak wróc? wieczorem to nadal b?d? ?y?y w przyja?ni... i tak s?abo ?pi? a te piski jeszcze bardziej dobijaj?... Wikunia98 - 2011-11-01, 20:54 Temat postu: Nieakceptowana mysz Mam problem z myszk?, która najwyra?niej nie jest dopuszczana do jedzenia przez inne lokatorki klatki Od jakiego? czasu mam now? mysz, Morgana si? z ni? zakumplowa?a i zauwa?y?am, ?e Didi zacz??a chodzi? sama, ?e nie bawi?a si? z innymi myszami... Ostatnio mnie kilka dni nie by?o, myszy karmi?a babcia i wczoraj zauwa?y?am, ?e Didi strasznie schud?a i ma na g?ówce jakby wyrwane futerko  Na razie j? od??czy?am, da?am jej je?? i pi?, co? tam wcina, pije troch?, ale i tak troch? mnie to martwi, nie wiem czy mam jeszcze je ??czy?? Nie za bardzo odpowiada mie? 2 klatki (jakbym jednak musia?a jej jak?? myszk? dobra?) bo planuj? nabycie w przeci?gu (mam nadziej?) paru miesi?cy szynszyli...
Agnieszka - 2011-11-12, 18:16 Hmm...i co z mysi?? Mieszka sama czy uda?o si? po??czy? j? z kole?ankami? chowder75 - 2011-11-12, 19:57 Musisz by? cierpliwa Wikunia98 rzadko zgl?da na forum 
Agnieszka - 2011-11-12, 21:52 Dzi?ki za ostrze?enie 
Mam przynajmniej okazje popracowa? nad t? tak bardzo w ?yciu po??dan? cech? 
aShadow - 2011-12-19, 21:26 Hmmm, mam zagadk?... Dwa tygodnie temu przyby?y do mnie dwie dziewczyny, ??czenie przebieg?o bez jednego piskni?cia. A ?e do??cza?am dwie m?ode myszki do trzech doros?ych to troch? o m?ode si? ba?am. Min??y dwa tygodnie. Na dzie? dzisiejszy dziewczyny si? mi?dzy sob? tak lej?... ?e szok. Po prostu w klatce jest non stop jedno wielkie piszczenie. M?ode lej? starsze... Nie interweniuj?, bo krwi nie widzia?am, ale... jak d?ugo to tak mo?e trwa?? Teraz dopiero zacz??y ustala? hierarchie? Biedroneczk4 - 2011-12-19, 22:13 aShadow, mi osobi?cie wydaje si?, ?e najpierw by?o ok i musia?y si? dobrze pozna?... a jak ju? to zrobi?y to ustalaj? kto jest gór?... no, ale niech wypowie si? kto? z wi?kszym do?wiadczeniem... Yun - 2011-12-19, 22:24 Piszesz, ?e do??czy?a? m?ode dziewuchy. Wcze?niej by?o ok, bo by?y nieasertywne, na nowym terenie, niepewne. Doros?y (w tym wieku 2 tygodnie to du?o) i stwierdzi?y 'hola, ja te? chc? mie? tu swoje miejsce' i st?d bójki. Za jaki? czas przejdzie 
aShadow - 2011-12-20, 08:22 A d?ugo tak mo?e by?? chowder75 - 2011-12-20, 08:34 Wszystko zale?y od myszek 
zuza911 - 2011-12-20, 21:34 No i sta?o si?... Rozalka dot?d polowa?a na ma?? Marilou, a? na jej kuperku zosta?a krwawa plamka Wyj??am ma??, wsadzi?am do transporterka, ale nie wiem, co dalej... Jutro b?d? jeszcze raz wszystko my?a, ale czy to ma w ogóle jaki? sens? Rozalka jawnie na ni? poluje. Nie wiem ju? sama, co mam robi?  Jest szansa, ?e jeszcze si? dogadaj??
wero - 2011-12-20, 21:44 posmaruj im kuperki jakim? olejkiem zapachowym jadalnym Agnieszka - 2011-12-20, 22:38 zuza911, napisa?am Ci w galerii, ale powtórz? si? te? tutaj: przede wszystkim teraz jak te dwie maludy s? razem w "izolatce" (potrzyma?abym je razem do jutra - oczywi?cie zale?y od ich zachowania, ale nie wydaje mi si?, ?eby na ma?ej p?aszczy?nie walczy?y ze sob?), a potem zlikwidowa?abym im dost?p do pi?tra - tak aby wszystkie by?y w jednej klatce bez mo?liwo?ci w?drowania z jednej klatki do drugiej. zuza911 - 2012-01-02, 05:10 Si? podepn?... Jako ?e ogólnie rzecz ujmuj?c ??czenie nowych lokatorek mog? uzna? za udane (Diva zosta?a ca?kowicie zaakceptowana i przyj?ta do stada), zacz??am si? zastanawia? nad spojrzeniem na problem z innej strony. Niestety min??y dwa tygodnie od pierwszego ??czenia, a odk?d zapanowa?a zgod? z Div? - tydzie?, a Marilou (do??czona do stada w tym samym czasie co Diva) jest nadal "poza marginesem" Spokój jest w?a?ciwie tylko kiedy dziewczyny ?pi?, a poza tym ci?g?e piski. Starsze myszy bez przerwy j? podgryzaj? i ganiaj?, ale patrz?c na spraw? obiektywnie musz? przyzna?, ?e ona reaguje piskiem, kiedy tylko do niej podchodz?. Nie odganiaj? jej od jedzenia, nie wyganiaj? z gniazda, ona sama jako? si? od nich alienuje. Nie ?pi z reszt?, przewa?nie zasypia sama w tunelu (chocia? ostatnio starsze dziewuchy przysz?y do niej i spa?y wszystkie razem w tym nieszcz?snym tunelu ). Ogólnie rzecz ujmuj?c straszna z niej panikara... Jak ucieka, wali takie susy po klatce, ?e odbija si? od ?cianek... Mnie te? si? boi, ju? nawet nie próbuj? jej bra? na r?ce, ?eby jeszcze bardziej jej nie stresowa? (a warto doda?, ?e jak ostatnio j? wzi??am, wyrwa?a mi si? znienacka i musia?am j? wyci?ga? zza ksi??ek kilka pó?ek dalej...). Od tygodnia nie próbuj? jej rozdziela? z reszt? stada, czekam na rozwój wypadków, ale nie mog? powiedzie?, ?eby by?o lepiej Widz?, ?e jest ci?gle zestresowana, ?pi bardzo czujnie, najmniejszy ruch prowokuje j? do ucieczki. Jest szansa, ?e jeszcze si? jako? dogada z reszt?? Wydaje mi si?, ?e kolejne mycie klatki i próba ??czenia od nowa mija si? z celem...
|
||||||
