To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
Myszy.info - forum o myszkach
Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom

Behawior, czyli zachowania myszy - ??czenie myszy (samic, samców)

kiniaczek31 - 2012-09-03, 21:16

A przenios?a? je do mniejszego lokum? Je?li tak to chyba faktycznie pora pomy?le? nad rozdzieleniem bo za kolorowo ta sytuacja nie wygl?da :(
kiamanta - 2012-09-04, 18:45

W?a?nie w tym mniejszym lokum ichniejszym wygl?da jakby kto? urz?dzi? masakr? pi?? mechaniczn?. Nie wiem, mo?e tak b?dzie lepiej je?li je rozdziel?... Z drugiej strony tak d?ugo (pó? roku na mysie ?ycie uwa?am za d?ugo) s? razem, a teraz przecie? je?li je oddziel?, to ju? do siebie nie wróc?. Mo?e jak jakie? mysie piski mnie nied?ugo zdenerwuj?, to po prostu niewiele my?l?c wrzuc? Alberta do osobnej klatki i ot, stanie si?. Nie wiem co o tym my?le?, naprawd? nie wiem.
kiniaczek31 - 2012-09-04, 20:35

Jak by?y tyle czasu razem i nic si? nie dzia?o to mo?e przej?ciowe k?opoty ? moje te? maj? lepsze i gorsze dni ... wtedy kombinuj? ,zabieram zabawki (i maj? zupe?nie pusto oprócz domku i talerza do biegania)lub dok?adam takie aby by?o du?o kryjówek nawet najzwyklejsze rolki po papierze na dole lub podwieszone takie kryjówki gdzie zmie?ci si? jedna mysz aby druga nie mog?a lub nie mia?a jak si? zmie?ci? wtedy prze?ladowany ma swój azyl :)
Ale jedna rzecz rozlewu krwi przynajmniej du?ego nigdy u nas nie by?o ...

zuza911 - 2012-09-04, 20:43

Zgadzam si?, to mog? by? przej?ciowe problemy. Moje te? si? t?uk?y (zreszt?, skar?y?am si? par? postów temu), krew by?a, przeczeka?am i zaczynaj? si? ch?opaki powolutku uspokaja? (tfu tfu) :wink:
kiniaczek31 - 2012-09-04, 20:47

Ciesz? si? ?e si? w ko?cu uspokoili :) oby tak dalej :)
zuza911 - 2012-09-04, 20:51

Oni chyba wyczuli, ?e chc? im kumpla sprawi? i wybili mi to z g?owy :lol:
kiamanta - 2012-09-05, 20:12

Haha :) Mo?e tak :) Nie chcieli nowego kompana. A co do moich myszów, to nie wiem. Mam wra?enie, ?e najgorzej jest po wymianie ?ció?ki, wtedy ustawianie zaczyna si? na nowo. Potem jest troszk? lepiej. No nic. Na razie s? razem :)
kiniaczek31 - 2012-09-05, 20:24

e to norma u mnie by?a wymiana wczoraj i si? t?uk? oczywi?cie :) Teraz ju? troch? mija
zuza911 - 2012-09-06, 15:51

No i za wcze?nie si? ucieszy?am :sad: Obejrza?am dok?adnie ch?opców przy okazji zmiany ?ció?ki i tylko jeden jest ca?y (bo ?pi dzie? i noc i si? nie w??cza do awantur). Reszta ma ranki, strupki i tego typu ozdobniki. Wygl?daj?, jakby ich zaatakowa?a jaka? paskudna choroba skóry :roll: (nawet si? przez chwil? zastanawia?am, czy to nie to, ale niestety ewidentne efekty bójek)
Wsadzi?am ich dwie godziny temu do transportera i lej? si? dalej :shock: Nie wiem, naprawd?, co im ostatnio odbi?o... A teraz jeszcze zmiana wystroju, wi?c wszystko si? pogorszy. Lec? do sklepu po olejek do ciasta i chyba b?d? udawa?, ?e nic nie s?ysz? :roll:

kiniaczek31 - 2012-09-07, 22:37

Normalnie brak s?ów zawadiaki jedne !
aShadow - 2012-09-09, 06:38

Hmmm, a ja nie mam pytania. Ja mam co? w rodzaju obserwacji raczej. Nie wiem, czy to przypadek, czy co? w tym jest, ale im wi?ksze moje stado myszy, tym ??czenie ?atwiejsze.

Wczoraj do stada 4 samiczek do??czy?am 3 (jedna po chorobie i dwie nowe). Owszem by?a jedna przepychanka ale na tym si? sko?czy?o. Myszy wszystkie razem grzecznie spa?y. ?adnych wojen ani nic.

I tu si? zastanawiam czy to przypadek, czy faktycznie im wi?ksze stado tym ?atwiej si? tym nowym odnale?? w nim?

zuza911 - 2012-09-09, 14:37

U mnie jest to samo, im wi?cej myszy, tym ?atwiej przyjmuj? nowe. Ju? od kilku ??cze? nie mam najmniejszych problemów.
Derdiana666 - 2012-09-10, 12:23

Chc? dokupi? hrabinom kole?ank?(prawdopodobnie b?dzie to m?oda siksa) i j? próbowa? oswoi? z nimi czy one jej mog? zrobi? krzywd??
stardust - 2012-09-10, 14:03

Derdiana666 napisał/a:
Chc? dokupi? hrabinom kole?ank?(prawdopodobnie b?dzie to m?oda siksa) i j? próbowa? oswoi? z nimi czy one jej mog? zrobi? krzywd??


nikt Ci nie zagwarantuje, ?e nie mog? ;) zawsze trzeba by? przygotowanym na ewentualno?? odrzucenia 'nowej'.

aShadow - 2012-09-23, 21:53

Hmmm, mia?am dziwne ??czenie dzi?... pierwszy raz takie.

Zrobi?am tak jak zwykle robi?: przygotowa?am transporter, do transportera now? myszk?, potem te wcze?niejsze (od najspokojniejszej do najbardziej zaczepnej). No i myszki sobie siedz?, ja sobie robi? inne rzeczy, a? patrz?, a 3 lub 4 moje dziewczyny trzyma t? now? myszk? i j? myje. Po brzuchu, po ?ebku, po grzbiecie, ma?a nie wyrywa si?, nie protestuje te? za bardzo. Za chwil? j? pu?ci?y, po prze?o?eniu do klatki zacz??a razem z nimi je??.

Teraz troch? jedna j? gania (samica, która ma aspiracje na rz?dzenie stadem, ale której jeszcze nie uda?o si? zdetronizowa? tej dominuj?cej), ma?a troch? popiskuje, ale poza tym spokój.

Mia? kto? z was styczno?? z takim czym?? Co to oznacza takie mycie jej? Akceptacje ze strony stada?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group