mysiamama1989 - 2013-09-16, 11:32 A Ja znowu mam taki problem ,?e na wystawie kupi?am sobie now? myszk?, i niestety nie jest akceptowana przez reszt? my?la?am ,?e da rady ale niestety ju? krew z ogona polecia?a  to znaczy,?e panienka jednak musi by? w innej klatce z jak?? mniej agresywn? kole?anka prawda?
aShadow - 2013-09-16, 11:39 Nie. Trzeba znale?? agresork? i od??czy? od stada. A najlepiej w?adowa? je wszystkie do ma?ego transportera (tak, jak Ci kiedy? mówi?am przez tel jak robi?  )
mysiamama1989 - 2013-09-16, 11:42 tak Ashadow w?a?nie tak zrobi?am transporter jest ca?y we krwi , niestety malutka dogaduje si? tylko z Twoj? mysia , bo z dwiema labkami si? gryz? i black od Lavendy te?. trzyma?am je wczoraj bo nie by?o krwi i dzi? ale , dzi? krew jest na ca?ym transporterku...Mówisz ,?e zostyawi? Ja dalej z z t? 3 czy lepiej zostawi? i da? jej ?y? z m?od? Twoj? blac tanka w klatce a one niech b?d? akresorki razem ? wszystkie 3 si? na ni? teraz ju? rzuci?y oprócz twojej black tanki... aShadow - 2013-09-16, 11:47 A to Ci niespodzianka bo czego? takiego nigdy nie mia?am. Która samica stadem rz?dzi? mysiamama1989 - 2013-09-16, 11:50 w?a?nie labka imieniem Miedzianka taka bia?o br?zowa, ona by?a u mnie pierwsza mo?e dlatego , te? jestem w szoku bo wtedy co mi mówi?a? jak zrobi? to wszystko posz?o ok tym razem zrobi?am to samo i niestety , atakuj? j? w 3 ,?? si? boje co b?dzie jak przyjdzie blue tanka ale chyba ja j?zeli b?dzie jednak konieczno?c dania ma?ej tej nowej do innej klatki to dam blue tanke do black tanki i tego nowego maluszka ,bo jednak do tych 3 agresorów nie ma co... aShadow - 2013-09-16, 11:53 Oddziel j?. Reszt? stada zostaw jak jest. By? mo?e si? uspokoj? po oddzieleniu dominuj?cej. mysiamama1989 - 2013-09-16, 11:53 czyli my?lisz , ?ebym obdzieli?a Miedzianke i zobaczy?a co b?dzie puki co ? no ok spróbuje... 
No i do tego je?eli wszystko wtedy b?dzie git to oznacza to,?e co Miedzianka do nich b?dzie mog?a wróci? czy jednak ju? nie ? mo?e g?upie pytanie ale wol? wiedzie?... Mo?e kiedy? i innym si? przyda aShadow - 2013-09-16, 11:59 Pewnie, ?e b?dzie mog?a wróci?
Tylko nie dzi?, czy jutro, a za kilka dni, jak reszta zaakceptuje m?od? Wtedy Miedzianka jak zamieszka z nimi ponownie powinna pogodzi? si? z losem, ?e m?oda to ju? jej stado i trzeba j? polubi?
mysiamama1989 - 2013-09-16, 12:03 ok rozumiem , puki co dziewczyny siedz? same w transporterku bez Miedzianki i jest spokój nie atakuj? ma?ej oby si? uda?o strasznie bym si? cieszy?a
aShadow - 2013-09-16, 12:05 Ona jako dominuj?ca mo?e nakr?ca? atmosfer? i atakowa? m?od?, a reszta stada broni tej, która rz?dzi. mysiamama1989 - 2013-09-16, 12:11 mo?e by? bo puki co jest spokój tylko ta kruszynka jest taka spokojna ,?e a? si? im dziwie a szczególnie Miedziance ,?e tak j? atakowa?a, mysz do rany przy?ó?. ale teraz s?odko ca?a reszta si? po?o?y?a na niej i spi
SanjaEvans - 2013-10-09, 18:49 Mam pytanie. Mój Pan Mysz ca?y czas albo ?pi, albo je. Nawet nie kr?ci si? w ko?owrotku. Mog? mu sprawi? przyjaciela tej samej p?ci i w podobnym wieku? Mam ok. miesi?ca, bo jest bardzo ma?y. aShadow - 2013-10-09, 19:06 Znaczy samiec ma oko?o miesi?ca? Spróbowa? niby mo?na... ale 100% gwarancji nie ma, ze si? skonczy powodzeniem i zamiast dwoch samców w jednej klatce, mo?e si? to sko?czy? dwoma klatkami z jednym samcem w ka?dej. Jeszcze sporo te? zale?y od danej linii, bo cz??? samców to takie misie, ?e bez wi?kszego problemu si? ??cz?
rumcia - 2013-10-09, 19:19 próbuj,na pocz?tku w?o?y? je razem do jakiego? transporterka. Niech pob?d? ze sob? dzie? lub dwa a potem da? samców do docelowej klatki i zobaczy? jak na siebie reaguj?. Im m?odsze samce tym ?atwiej si? ?aczy. U mnie ostatnio z powodzeniem (no prawie-nie licz?c od czasu do czasu wielkich awantur) uda?o si? po??czy? dwa starsze stadka samców.I tak jak aShadow, pisze,wszystko zale?y od charakteru myszy
kiniaczek31 - 2013-10-09, 20:02 No wiesz próbowa? zawsze warto ja wychodze z za?o?enia ,?e samce nie powinny ?yc w samotnosci no chyba ?e za nic na ?wiecie nie da si? ich po??czy? z innym ... ale to ju? inna bajka ??czenie samców to zawsze ryzyko ale pono? im m?odsi tym lepiej wi?c jak najszybciej kupuj drugiego szkoda ,?e od razu nie kupi?as dwóch. |
||||||
