Myszy.info - forum o myszkach Forum po?wi?cone tym przemi?ym gryzoniom
Za T?czowym Mostem - aShadow
Saris - 2013-03-31, 15:36 [*] Bardzo mi przykro Bella 23 - 2013-04-01, 11:39 (*)nat92 - 2013-04-01, 11:50 [*]kiniaczek31 - 2013-04-01, 19:27 Aniu ... trzymaj sie kochana ?ciskam mocno
Jak odczyta?am imi? w temacie zamar?am strasznie mi przykro wiesz jak wam zawsze kibicuje ...
?egnaj ?liczna ,kochana, cudna Anemio [*]
W?a?ciwie z szacunku dla twoich przekona? nie jestem pewna czy "?wieczka " jest na miejscu je?li chcesz usun? ?Zumi - 2013-04-01, 19:32 Ojejku na prawd? okropne! Wspó?czuj? i ?ciskam. [*]Klaudia17 - 2013-04-01, 21:24 walczy?a? o ni?, dba?a? i kocha?a? i to si? liczy. wspó?czuj?, jak zobaczy?am imi? to si? zdziwi?am... paskudna sytuacja, naprawd? wspó?czuj? i Tobie, ?e co? takiego prze?y?a? i Anemii, która by?a cudown? myni?.
[*]Adrian 2583 - 2013-04-02, 07:11 Bardzo mi przykro dla Anemii [*]Myszolom - 2013-04-10, 12:03 Jeny... [*]ankha - 2013-04-10, 18:42 wspó?czuj? (*)mysiamama1989 - 2013-04-13, 13:55 aj(*)aShadow - 2013-07-26, 09:08 Nutra...
Co by tu napisa?... przero?ni?te mysie dziecko. Po?egnane wczoraj w wieku troch? ponad 5 miesi?cy (ur. 16.02.2013 r.). Dlaczego? Guz lub ropie? który si? otworzy?, a który Nutra sobie dalej rozpapra?a doprowadzaj?c do krwotoku.Anonymous - 2013-07-26, 09:10 Bardzo mi przykro na t? histori?, nieodmiennie b?d? o niej mówi?, ?e by?a ma?? samobójczyni?, robi?c sobie tak? krzywd?.
[ ' ]aShadow - 2013-07-26, 09:13 Dziewczyna z któr? wczoraj rozmawia?am, która pracuje w przychodni weterynaryjnej, mówi, ze gryzonie (szczury, chomiki i myszy pewnie te?) tak maj?, ?e jak im si? zrobi rana potrafi? j? rozgryza?....
Okrutne Anonymous - 2013-07-26, 09:15 No niestety, instynkt pewnie im co? tam sugeruje, a nie upilnujesz, cho?by? palcem d?ga?a co chwil?. Przykro mi, ale mo?na powiedzie? - sama tak "chcia?a", nie by? to wypadek. Na pewno nie masz sobie nic do zarzucenia, bo przecie? biega?a? z ni? jak szalona by ratowa?.aShadow - 2013-07-26, 09:18 Boj? si?, ze jakbym mieszka?a w wi?kszym mie?cie mia?abym mo?liwo?? zrobi? co?, usun??, nie wiem... jako? to zabezpieczy?. A tak by?o jak by?o, ratowali?my tak jak si? dawa?o.
I jeszcze to ostatnie u weta: "W sumie to niewiele mo?emy jej juz teraz pomóc" to bylo tak an dzie? dobry jak wesz?am i powiedzia?am co si? dzieje...