Tak bardzo nie chcia?am pisa? w tym temacie.... Ale niestety, sta?o si?....
Wczoraj zagl?dam do klatki a tam trotki i wszystkie drewniane zabawki we krwi. Nie wiedzia?am o co chodzi póki nie zobaczy?am jej jak si? drapie w rogu kuwety. Mia?a ca?? ?apk? we krwi. Wtedy zauwa?y?am ?e w guzie wydrapa?a sobie mi?so... Wieczorem wygl?da?a jakby nie mia?a oka w dodatku.... nie reagowa?a na moj? r?k? tak jak kiedy?. W ogóle nie reagowa?a, kiedy j? podnios?am le?a?a po prostu i patrzy?a jednym oczkiem.
Rano ca?e szcz??cie otworzy?a je, stwierdzi?am ?e jej zaropia?o ale niestety decyzja ju? zapad?a. Nie mog?am patrze? na to mi?so wystaj?ce jej z boku.
Wi?c posz?am. I ju? jej nie ma....
A po drodze p?aka?am jak g?upia.
Wandy, kochana, dla ciebie [*]. Chocia? tyle mog? zrobi? w tym durnym inernecie...
Dobrze post?pi?a?, cho? to z pewno?ci? by?a bardzo ci??ka decyzja dla Ciebie - sama kiedy? musia?am u?pi? mojego samczyka, gdy? mia? autoagresj? Bardzo mi przykro, trzymaj si?.
[*] dla Wandy.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach