W ?rodku nocy poprosi? o przytulaka. Wzi?ty na r?k? po prostu przewróci? si? i zdech?. I by?o po Benku. Nie doczeka? pomocy weterynarza. Ani ?witu.
Przy tak licznym stadku jak moje co chwil? jaki? mysio? starzeje si? i umiera - to oczywiste.
Ale tym razem i ja i m?? mieli?my szklanki w oczach, ?adne nie mia?o odwagi u?o?y? biednego myszaka "w oczekiwaniu na kremacj?" w spalarni. W ko?cu przemog?am si?, zawin??am ?obuza i zanios?am do spalarni. Biedny malutki ?obuzek
Dzi?ki... G?upio mi - nie s?dzi?am ?e kiedy? tu napisz?
Ale zreszt?, sama wiesz. Jak ma si? tyle maluchów, nie sposób nad ka?dym rozpacza? bo by?my dosta?y ob??du. Troch? nie mog? sobie darowa?. Ale weterynarz w dziczy w nocy? Rzecz nierealna...
Jedyne co mnie pociesza to ?e nie zdech? sobie gdzie? w dziurze na strychu ale najedzony, ogrzany i spokojny.
@edit
Zmieni?am zdanie. Bardzo mi przykro i id? spa?.
Dzi?kuj?. To naprawd? kochane z waszej strony. Teraz uciekam ju? bo za du?o emocji - siedzieli?my przy ?obuzie ca?? noc ?eby nie spanikowa? i czu? si? bezpiecznie, ale byli?my pewni ?e prze?yje
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Jeste?cie kochani. Ju? si? pozbiera?am, w ko?cu nie ka?demu zwierz?ciu pisana jest tak godna i czysta ?mier?. Albo próbuj? si? na si?? pocieszy?. Grunt ?e dzia?a.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach