Wysłany: 2014-06-15, 11:16 Garbienie si?, schudni?cie Myszy: Dorian i Bazyl
Szuka?am podobnego tematu, ale nie znalaz?am. Je?li istnieje, to bardzo prosz? o namiar.
Nasze dwie dziewczynki bardzo ?le wygl?daj?.
Zdj?cie fatalnej jako?ci, bo to screen z filmiku, ale mniej wi?cej wida? wygi?cie kr?gos?upa u Freyi (szara):
Tak wygl?da?a pierwszego dnia choroby. Nast?pnego wype?z?a z domku z zapadni?tymi bokami i takim samym garbem na plecach, mo?na by?o policzy? wszystkie kostki. Weterynarz poda? standardowo jaki? wzmacniaj?cy antybiotyk i lek przeciwbólowy. Lekarstwo w domu mia?o by? rozpuszczone w wodzie. Wczoraj popo?udniu myszy wysz?y z nory, zachowywa?y si? normalnie, jad?y, pi?y, biega?y po ko?owrotku, ale nie wygl?da?y dobrze. Ze smuk?ych du?ych panien zrobi?y si? okr?g?e karze?ki - obie! Co dziwne, Bianka (bia?a) wygl?da?a tak samo jak kole?anka, tylko z mniejszym garbem. Zastanawia?am si? nawet, czy Freyi jaki? guz nie ro?nie na karku, ale kiedy naciskam d?oni?, to normalnie si? rozp?aszcza?a, nie by?o czu? zgrubienia. Jak zabra?am r?k?, to pocz?tek kr?gos?upa momentalnie si? zwin?? i mysz dos?ownie wygl?da?a jak Quasimodo.
Sama z siebie by?a bardzo elastyczna, szybko, du?o wariowa?a w klatce. To jedno z wcze?niejszych zdj??, Freya na wybiegu:
Oddychaj? normalnie, ca?y czas jest to samo jedzenie i ?ció?ka w klatce, sier?? i odchody w porz?dku, ko?owrotek jest du?y i bezpieczny, wi?c mimo ?e na nim obie szalej?, to chyba nie mog?y sobie niczego powa?nego zrobi??
Wieczorem b?d? mog?a wys?a? wyra?ne zdj?cia ich aktualnego stanu. Z wczorajszego popo?udnia mo?na je opisa? krótko: ogon, okr?glutki tu?ów, garb wystaj?cy nad ?epek. Bianko dodatkowo by?a troch? niezgrabna.
Obie pochodz? z hodowli Little Hearts.
_________________
Ostatnio zmieniony przez EnsuiSzyszka 2014-06-16, 15:30, w całości zmieniany 1 raz
Myszki garbi? si? i chudn? w oczach w nast?pstwie podupadania na zdrowiu. Je?li znajdziesz przyczyn? w mig (w ci?gu nawet jednego dnia) potrafi? z powrotem wróci? do normalnego wygl?du.
PS-sprawd? czy nie zatka?o im si? poide?ko. Czasem b?ache rzeczy mog? powodowa? z?y stan zdrowia (odwodnienie).
Maj? ok. 4 miesi?cy. Freya by?a przes?uchiwana w klinice, oddycha czysto. Raczej oddychaj? nosem, nie zauwa?y?am, ?eby mia?y otwarte pyszczki... Bardziej mi to przypomina?o jakie? skar?owacenie, ni? wzd?ty brzuch. Nie wiem, przyjrzymy si? bli?ej pó?niej, w jaki sposób oddychaj?, ale przy problemach z p?ucami chyba powinno by? s?ycha? ?wisty itp.? Obie chodzi?y skurczone, nó?ki blisko i grzbiet w górze. S? teraz same w domu, mam nadziej?, ?e nic si? nie pogorszy do wieczora...
[ Dodano: 2014-06-15, 12:02 ]
Rodentarium napisał/a:
Myszki garbi? si? i chudn? w oczach w nast?pstwie podupadania na zdrowiu. Je?li znajdziesz przyczyn? w mig (w ci?gu nawet jednego dnia) potrafi? z powrotem wróci? do normalnego wygl?du.
PS-sprawd? czy nie zatka?o im si? poide?ko. Czasem b?ache rzeczy mog? powodowa? z?y stan zdrowia (odwodnienie).
Czyli samo garbienie si? i chudni?cie nie jest chorob?, tylko objawem czego? innego? Ale nie ma ?adnych innych symptomów
Poide?ko jest sprawne, wyla?y?my im antybiotyk i poda?y?my zwyk?? wod?, bo pad?o przypuszczenie, ?e mo?e to przez lekarstwo stan Bianki te? si? pogorszy?...
mia?am co? podobnego, jeden z moich mysiaków nagle zacz?? wygl?da? jak zgarbiony mysi szkielecik, na grzbieciku widac by?o kr?gos?up, potem zamkni?te jedno oczko. polecia?am do weta, orzek? podczas badania, ?e to co? z brzuszkiem, da? lekarstwo. troch? pomog?o, otworzy? oczko, zacz?? ?wawiej chodzi?, ale zaobserwuj dobrze, czy je- bo mój siedzia?, owszem w misce, ale jad? jak anorektyk- 1 ziarenko prosa, a drugie ju? nie. znowu wet, drugi antybiotyk, mysz jeszcze pó? dnia umiera?a, wych?odzona, szkielecik. przy kolejnej dawce nie mia?am gdzie si? wk?ó?, da?am lek do pyszczka i ruszy?o. wieczorem uszy do miski i jedzenie do dna. przez kilka tygodni mysz z powrotem ?wawy puchaty k??buszek. potem choroba wróci?a si? trzeci raz i nie zd??y?am do weta...
Oddycha nosem i w?a?nie zjada chrupka w transporterze. Nie ma ?adnych przeci?gów w pobli?u klatki. Przy wszystkich tematach z zapaleniem p?uc na forum by?y podane jeszcze inne objawy i nie rozumiem, czemu jest taka hu?tawka, ?e jak jedna poczu?a si? lepiej, to nagle drugiej si? znowu pogorszy?o. Ale skoro mo?e si? rozwija? bezobjawowo, to jakie leki zasugerowa? weterynarz?
u mnie by?o tak ?e tylko jeden by? chory, spa?y razem, przytulone, brat ca?y czas ogrzewa? i tuli? chorego- i bratu nic si? nie dzia?o, jeden ma odporno?? na tego wirusa a inny nie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach