Nie wiem jak to mo?liwe... jeszcze wczoraj bawi?a si?, jad?a, pi?a.... Wroci?am dzi? z pracy, patrze na terrarium a ona le?y na pi?terku i ci??ko oddycha, wystraszona wyciagam j?... zimna:( ale nadal próbuje sie ruszac, chodzic.... ja ja probuje rozgrzac, moj chlopak wyprowadzal juz samochod z garazu zeby pedzic do weta... nagle mysia zsiuiala sie , odetchnela gleboko 3 razy i przestala sie ruszac:( odeszla.....
przykre ,(*) dla mysi
nie zauwazylas objawow choroby ,,,,,,,,to calkiem mozliwe , pytanie w jakim wieku tez byla ,,,,,,,ciezki oddech,nastroszona siersc , wyziebienie wskazuje na zapelnie pluc , oskrzeli bardzo juz zaawansowane
nie ma w tym nic dziwnego , naprawde trzeba byc bardzo wyczulonym zeby zauwazyc objawy ........absolutnie nie mowie ze jej nie obserwowalas itd , myszy choruja czasem nawet niewidocznie dla nas , spisz w nocy i nie slyszysz swiszczenia czy ksztuszenia sie ........
tak czasem bywa , napewno zrobilas wszytsko zeby miala szczesliwy zywot ,znam cie i wiem to (*)
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
wygladala na zdrow? a bawilam sie z nia wczoraj to bylo dziwne.... najpierw guz u Korby a teraz ona;( mialam ja od 25.06 zaadoptowalam ja , powiedzieli mi ze ma 5 tyg ale jak bylo naprawde to ciezko mi powiedziec, tak to jest z myszkami nierasowymi nigdy do konca nie mozna byc pewnym dat i genetyki:( az mi sie plakac za chcialo jak tak nagle wywrocila sie na bok:(
nie smuc sie .....stara nie byla moze miala tez jakies wady genetyczne .........nie twoja wina .......(*)
to byla druga myszka z ktora bylam naprawde zwiazana emocjonalnie, zaraz po Jerrym:( byla jak on przylepka, lubila sie przytulic:( a na koniec tak dziwnie na mnie patrzyla jakby czekala z odejsciem na to az wroce i ja wezme na rece wiem glupie mam mysli:(
Amazonka, nie obwiniaj si?. Przynajmniej odesz?a jako kochana myszka, o której kto? b?dzie pami?ta?. Trzymaj si?.
[*]
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Mówisz, ?e jeszcze ?y?a, a by?a zimna, mo?e zamarz?a? Albo jakie? utajnione choróbsko..
Czasami dziwi? si?, dlaczego myszki umieraj? bez powodu... tak samo by?o z mysz? mojej kole?anki, nawet by?am wtedy przy tym.. dzie? wcze?niej nie wykazywa?a ?adnych objawów choroby, by?a weso?a i rozbrykana jak zawsze, wysz?y?my na pole, wracamy, a ona le?y nie?ywa. Kto? tu ju? kiedy? napisa?, ?e zwierz?tka odchodz? wtedy kiedy si? tego najmniej spodziewamy, zgadzam si? z tym.. Nie wiem jak wy, ale ja wierz?, ?e kiedy? spotkamy jeszcze nasze zmar?e pupilki, one z pewno?ci? b?d? na nas czeka? tak jak my na nich ;c
...Czasami dziwi? si?, dlaczego myszki umieraj? bez powodu...
Zawsze powodem odej?cia jest jaka? choroba, bo bez powodu si? nie odchodzi. Równie? nie umiera si? na staro??, tylko starszy organizm jest s?abszy i bardziej podatny na choróbska, nie daje sobie z nimi rady.
Ludzie te? umieraj? w jednej chwili np na wylewy czy zawa?y serca, nie ka?da choroba musi d?ugo trwa?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach