AJAFO IT
Myszy.info - forum o myszkach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

AJAFO IT
 Ogłoszenie 
AJAFO IT

Poprzedni temat «» Następny temat
U?pi? czy nie?
Autor Wiadomość
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 15:45   U?pi? czy nie?
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Przepraszam je?li w z?ym miejscu i w razie czego prosz? o scalenie / przeniesienie.

Mam 4 samiczki i teraz mam co do nich pytanie.

Samiczka sh argente ur. 10.10.11 ma guza miedzy przednia a tylnia lapka, guz jest wielkosci orzecha laskowego i przestal rosnac, myszka je i pije ale strasznie to drapie... boje sie ze w koncu jej to peknie przez to ze ona ciagle sie tym zajmuje.... weterynarz chce operowac ale ja nie uznaje operacji na tak malych zwierzatkach tym bardziej ze ona ma juz swoj wiek. jak myslicie co z nia zrobic?

Druga myszka to sh black ur. 07.02.11 jak widac po dacie ur ma niemalze 2 lata, niby je i pije ale ona juz prawie nie chodzi... w koncu boje ze sie zaglodzi jak nie doczolga sie do miseczki, zostawic ja tak sama sobie?

Trzecia myszka to sh pearl 01.08.11 u niej jest to samo co miala ruda:( przestal jej organizm przyswajac pokarm- diagnoza zapalenie pluc... wyglada strasznie chudo i ma garba.. dostala jakies zastrzyki ale nic jej to nie pomaga... co z nia zrobic:(

A sh champagne tan ur 12.10.11 czuje sie swietnie dzieki Bogu ale bedzie skazana na samotnosc jak jej kolezanki odejda... nigdy wiecej nie kupie samiczek;/ ciagle choruja... Poradzcie cos bo zaraz tu chyba zwariuje;/
Ostatnio zmieniony przez Amazonka 2013-01-07, 18:11, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
aShadow 
Moderator



Hodowla: Anazel
Stowarzyszenie: PMC
Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 3076
Wysłany: 2013-01-07, 15:57   
   Myszy: Ma?e stadko ;)


Taki niestety urok myszek, jak wszystkich ma?ych zwierz?tek. Szybki metabolizm powoduje kumulacj? chorób w mniejszym okresie czasu.

Nie mi decydowa? co powinna? z myszkami zrobi?. Ty wiesz to najlepiej, jesli jednak widzisz ?e zwierzaczki sie m?cz? to chyba lepiej b?dzie pozwoli? im odej??. Ale sama musisz by? przekonana ?e to ten w?a?ciwy czas. I z do?wiadczenia... lepiej zrobic to za jednym zamachem, ni? w kilkudniowym odstepie (b?dziesz ciepire? raz, a nie kilka eazy prze?ywa? cierpienie).

Ps. Za ka?dym razem mówi?, ze wi?cej myszek nie kupi? i jednak co i raz pojawiaj? si? nowe.
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 16:00   
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Cytat:
Ps. Za ka?dym razem mówi?, ze wi?cej myszek nie kupi? i jednak co i raz pojawiaj? si? nowe.
mam jeszcze samczyka mlodego z marca zeszlego roku i widze z doswiadczenia ze samce sa bardziej odporne;( szkoda mi tylko tej champagne bo moze i nawet z pol roku byc sama jak te odejda;(

nigdy tez nie mialam tak starej myszki jak Safira... prawie 2 lata... moze ona ma normalne objawy starosci a ja panikuje:( jesli chodzi o argente to szkoda mi ja uspic bo wiem ze moglaby jeszcze pozyc bo guz nie rosnie ale nie wiem czemu to drapie bo ja jej bolu nie czuje... nie wiem czy drapie bo ja boli czy bo po prostu ja troche swedzi:( a pearl wiem ze trzeba uspic tylko tak to odkladam chyba jutro to zrobie:(
 
 
Frufru
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-07, 16:51   Re: U?pi? czy nie?

Amazonka napisał/a:
weterynarz chce operowac ale ja nie uznaje operacji na tak malych zwierzatkach tym bardziej ze ona ma juz swoj wiek
Troch? dziwne masz my?lenie - ta mysz i tak umrze, szybciej ni? niestety mo?emy sobie tego ?yczy?. Je?li weterynarz jest kompetenetny to czemu nie chcesz da? myszy tego 1% szansy na prze?ycie?

Myszy si? operuje to jest mit ?e tego si? nie robi. S? dziesi?tki wybitnych chirurgów mi?kkich ma?ych zwierz?t, to ?adna nowo??. Osobi?cie wola?abym aby mysz mi odesz?a nieprzytomna podczas ostatniej próby ratowania jej ?ycia ni? kona?a w dyskomforcie i bólu zanim ja si? zdecyduj? sama na u?pienie.
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 17:04   Re: U?pi? czy nie?
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Frufru napisał/a:
Amazonka napisał/a:
weterynarz chce operowac ale ja nie uznaje operacji na tak malych zwierzatkach tym bardziej ze ona ma juz swoj wiek
Troch? dziwne masz my?lenie - ta mysz i tak umrze, szybciej ni? niestety mo?emy sobie tego ?yczy?. Je?li weterynarz jest kompetenetny to czemu nie chcesz da? myszy tego 1% szansy na prze?ycie?

Myszy si? operuje to jest mit ?e tego si? nie robi. S? dziesi?tki wybitnych chirurgów mi?kkich ma?ych zwierz?t, to ?adna nowo??. Osobi?cie wola?abym aby mysz mi odesz?a nieprzytomna podczas ostatniej próby ratowania jej ?ycia ni? kona?a w dyskomforcie i bólu zanim ja si? zdecyduj? sama na u?pienie.


w Lublinie sie z takim nie spotkalam... mialam juz myszy z guzami , operowane i odeszly..., bardziej humanitarne jest chyba uspienie... a poniewaz guz jej NIE RO?NIE (dostawala scanmune czy jakos tak) nie wiem kiedy sie na to zdecydowac, czekam na opinie hodowcow rowniez, lilith wyleczyla mi nie jedna mysz i pozniej dozywaly ladnie.
 
 
Hurricane 
MegaMysz


Imi?: :)
Hodowla: Fluventris
Pomogła: 3 razy
Wiek: 12
Dołączyła: 21 Wrz 2012
Posty: 1474
Wysłany: 2013-01-07, 17:04   

Ale z drugiej strony taka operacja przed?u?y jej ?ycie o miesi?c albo dwa.

To musi by? Twoja decyzja. Ci??ka ale Twoja.
Ja w pierwszej kolejno?ci u?pi?abym sh pearl po to, ?eby zaoszcz?dzi? jej tych cierpie? skoro ju? naprawd? nie ma szans.
_________________
Sekundy uk?adaj? kolejne wiersze ?ycia.
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 17:10   
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Hurricane napisał/a:
Ale z drugiej strony taka operacja przed?u?y jej ?ycie o miesi?c albo dwa.

To musi by? Twoja decyzja. Ci??ka ale Twoja.
Ja w pierwszej kolejno?ci u?pi?abym sh pearl po to, ?eby zaoszcz?dzi? jej tych cierpie? skoro ju? naprawd? nie ma szans.


z nia sie wstrzymuje tylko dlatego ze wet powiedzial zebym wrocila z nia za 5 dni narazie dostala rapidexon dodatkowo po antybiotyku, a takze do wody dalam betaglukan i glukoze.
 
 
Frufru
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-07, 17:15   

Pami?taj, ?e Lilith nie jest weterynarzem ani w?a?cicielk? Twoich myszy. Decyzje wa??ce nad ?yciem zwierz?cia podejmowa? mo?esz tylko Ty i weterynarz. :)

Bardzo sobie ceni? lil i ona o tym doskonale wie, ale nie mo?na decyzji o ?yciu zwierz?cia powierza? internetowi (tak w przeno?ni).
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 17:18   
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Frufru napisał/a:
Pami?taj, ?e Lilith nie jest weterynarzem ani w?a?cicielk? Twoich myszy. Decyzje wa??ce nad ?yciem zwierz?cia podejmowa? mo?esz tylko Ty i weterynarz. :)

Bardzo sobie ceni? lil i ona o tym doskonale wie, ale nie mo?na decyzji o ?yciu zwierz?cia powierza? internetowi (tak w przeno?ni).


raczej licze na sugestie, co pare glow to nie jedna.... a noz widelec kogos olsni i znajdzie sposob na poprawe dla myszki... zalezy mi tez na odratowaniu pearl:( wiem ze zaplalenie pluc jest do wylecznia ale nie wiem jak dlugo mam czekac na poprawe....nie chce przedluzac tego... chce wyczuc moment zebym wiedziala ze nic juz z tego nie bedzie.

myszki na szczescie nie sa odwodnione... tyle przynajmniej dobrego;/
 
 
Frufru
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-07, 17:22   

Raczej na guza nie znajdziesz poprawy, ponad ewentualne usuni?cie i modlenie si? o brak nawrotu albo przerzutu. No niestety. To jest wy??cznie odliczanie i obserwacja, kiedy mysz b?dzie mie? do??. :(

Podobnie z pozosta?ymi, to taki moment ?e mo?na tylko obserwowa? samo ich funkcjonowanie i nie zmusza? na si?? do ?ycia je?li same nie chc?. Zwierz? cz?sto przestaje je?? ?wiadomie chc?c odej??.
 
 
Jaghut 
Gadu?a Myszaty



Imi?: Katarzyna
Wiek: 31
Dołączyła: 04 Wrz 2012
Posty: 350
Skąd: ?ód?/Warszawa
Wysłany: 2013-01-07, 17:55   
   Myszy: Lisek, Milka, ?winka


Ja uwa?am, ?e jak d?ugo jest cie? nadziei, tak d?ugo warto walczy?. Lepiej podj?? ryzyko i operowa? ni? si? zastanawia? do ko?ca ?ycia, czy nu? widelec by si? uda?o. I nie mo?na usypia? myszy tylko dlatego, ?e jest chuda, bo ma zapalenie p?uc. Mia?am mysz, która by?a chora na serce i non stop dostawa?a zapale? p?uc i wygl?da?a jak ko?ciotrup, ale za ka?dym razem przez 3 miesi?ce z tego wychodzi?a, to nie jest co? nieuleczalnego.
_________________
[*]Nelson, Szczurcia, Torpeda, Piratka, ?asica, Zo?za, Tekla, Chandra, Gapcia, Tygrysek, Szary[*]
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 17:55   
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Frufru napisał/a:
Zwierz? cz?sto przestaje je?? ?wiadomie chc?c odej??.
u pearl wet zdiagnozowal zapalenie pluc ... ja swiszczenia nie slysze u niej a u rudej ktora przez to odeszla bylo to slychac... przeoczylam to po prostu:( poczekam u pearl jeszcze 2-3 dni moze akurat pomoga te antybiotyki i leki:( a jesli chodzi o lilith to ona dla mnie jest mysim mentorem... dzieki niej sama wyleczylam myszke i dalam jej 3 miesiace zycia a wet chcial ja uspic bo "nic z niej nie bedzie", lilith nauczyla mnie dawac zastrzyki, poinstruowala co kupic itd... tak samo mama tej argente miala brodawki, lilith pokazala mi jak podwiazac, zrobilam jak mowila uschlo i odpadlo... a 2 miesiace pozniej guz urosl w calkiem innym miejcu... ale ona miala ponad poltora roku, inna odpornosc:(
 
 
Frufru
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-07, 18:04   

Jaghut napisał/a:
Ja uwa?am, ?e jak d?ugo jest cie? nadziei, tak d?ugo warto walczy?.

Tylko pytanie czy zwierze z tej naszej walki "póki jest cie?" nie cierpi. Pewne stany zdrowia mo?na na ch?opski rozum oceni? jako potencjalnie bolesne. Ja nigdy nie powiem, ?e trzeba walczy? póki jest cie? - walczy? trzeba póki jest sens i nie godzi to w jako?? ?ycia zwierz?cia.

Natomiast zapalenie p?uc i chudo?? to nie musi by? wyrok! Tak? mysz mo?na odratowa? i nale?y to systematycznie zrobi?. Je?li mysz nie je, to karma ratunkowa zamiast regularnej diety, glukoza itp. Izolatka, ciep?o i wysoki poziom higieny.
 
 
Amazonka 
Myszowaty


Imi?: Katja
Pomogła: 4 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 438
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-01-07, 18:08   
   Myszy: Safira, Pere?ka, Lily,Tanya, Zoey, Vivien[*] i ?liczny rodzynek Blue!


Frufru napisał/a:
e?li mysz nie je, to karma ratunkowa zamiast regularnej diety, glukoza itp. Izolatka, ciep?o i wysoki poziom higieny.
tak tez robie, ale wet powiedzial zeby jej nie oddzielac bo to nie jest zarazliwe.... powinnam ja oddzielic?

Cytat:

[...] dostala rapidexon dodatkowo po antybiotyku, a takze do wody dalam betaglukan i glukoze.


tak wlasnie robie z pearl i blagam o poprawe:(



jesli chodzi o argente to mysle ze bez operacji pozyje dluzej niz jak by mieli ja kroic:( bo guz nie rosnie...
 
 
Frufru
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-07, 18:10   

Amazonka napisał/a:
Frufru napisał/a:
e?li mysz nie je, to karma ratunkowa zamiast regularnej diety, glukoza itp. Izolatka, ciep?o i wysoki poziom higieny.
tak tez robie, ale wet powiedzial zeby jej nie oddzielac bo to nie jest zarazliwe.... powinnam ja oddzielic?


To zale?y od interakcji mysich. Kiedy mam chor? mysz a np. jest okres kiedy cz?sto si? ganiaj?, atakuj?, to dla komfortu tej myszy j? oddzielam. Je?li masz pewno??, ?e pozosta?e samice nie przeszkadzaj? jej - nie gryz?, nie atakuj? itp. to jasne ?e lepiej zostawi? razem. Ew. mo?na mysz oddziela? do izolatki z najspokojniejsz?, do towarzystwa.

Cytat:
jesli chodzi o argente to mysle ze bez operacji pozyje dluzej niz jak by mieli ja kroic:( bo guz nie rosnie...

To mo?e by? bardzo zdradliwe - sam fakt ?e guz nie ro?nie na zewn?trz, nie znaczy ?e nie ro?nie wg??b organizmu i nie powoduje bólu. Niestety, i tak przyjdzie "ten" moment, tutaj nie ma dobrego wyj?cia ponad godne odej?cie (je?li nie zdecydujesz si? na operacj?). :( aShadow u nas na forum mia?a taki przypadek, ?e guz nie rós?. Mysz po?y?a miesi?c d?u?ej, ale w ko?cu trzeba by?o pozwoli? jej odej??.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna

AJAFO IT