Te? napisz?, ku przestrodze. Szcz??ciar? uratowali?my ponad rok temu praktycznie z obj?? w??a. By? to impuls. Dzi?ki niej zakupili?my te? drug? myszk?. Bardzo si? polubi?y. Przez ten rok wielokrotnie poprawia?y nam humor rozrabiaj?c czy rozczula?y myj?c si? nawzajem. Starali?my si? by zawsze mia?y to co najlepsze. Szcz??ciara by?a strasznym ?asuchem.
W wigili? rano zauwa?yli?my, ?e Szcz??ciara jest lekko osowia?a i mru?y oczka. Pierwsza my?l by?a taka, ?e mo?e jaki? okruszek sianka jej wpad?. Jednak po powrocie od rodziców okaza?o si?, ?e jej stan si? nie poprawia, wi?c zabrali?my j? w nocy do weta. Pani powiedzia?a, ?e z gryzoniami to ci??ko stwierdzi?, i ?e to zapewne co? z brzuszkiem (myszka dosta?a laki i Pani wet kaza?a nam j? poi?). Nast?pnego dnia mia?a by? inna Pani lepiej znaj?ca si? na gryzoniach. Ca?? noc regularnie wstawali?my i poili?my Szcz??ciar? strzykawk?. Zosta?a odizolowana od Filiczity, by wyeliminowa? wszelkie mo?liwo?ci zatrucia si? rzez mysz? sianem czy jedzeniem.
Niestety we wtorek jej stan si? nie poprawi?. Dodatkowo (Szcz??ciara zawsze mia?a troszk? nadwagi) ca?e boki myszki spad?y jakby pod ni?. Sta?a si? jeszcze bardziej osowia?a i w ogóle si? nie za?atwia?a. Wzieli?my, wi?c j? drugi raz do weta, cho? ju? jad?c mia?am wra?enie, ?e myszka "leci mi przez r?ce". Jak dojechali?my by?a ju? bardzo s?aba. Ta nowa Pani wet powiedzia?a,?e teraz czuje, ?e to nowotwór, bo mo?na go wyra?nie odgraniczy?. Musieli?my j? u?pi?, bo bardzo si? m?czy?a. Szkoda, ?e Pani, która j? przyjmowa?a w wigili? nie zauwa?y?a, ?e to nieuleczalna choroba, bo przez to przed?u?yli?my m?ki Szcz??ciary o jeden dzie?. Bardzo to prze?yli?my.
Zakopali?my Szcz??ciark? w parku niedaleko domu. Zawsze b?dziemy j? pami?ta? jako t?, która zaszczepi?a w nas mi?o?? do gryzoni.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach