Wiek: 35 Dołączyła: 23 Mar 2013 Posty: 1 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-04-02, 12:43 ?ysienie i osowia?o?? Myszy: Tesla
Witam!
Moja myszke mam raczej od niedawna. Po przyniesieniu z zoologa nie zdradzala zadnych dziwnych objawow - ot, bardzo zywa, wesola mysz, ktora reagowala na moj glos i szybko dala sie oswoic. Niestety po paru dniach zauwazylam, ze na boku jej sierc stala sie zauwazalnie krotsza, az w koncu zaczela nieco lysiec w tym miejscu, z dnia na dzien coraz bardziej. Ranek nie bylo, jedynie wylinialy placek, a skora po przyjrzeniu sie temu miejscu wydawala sie odrobinke bardziej pomaranczowa od reszty. Mimo tego myszka dalej byla bardzo ruchliwa, ale musialam sie przeprowadzic. Po przyniesieniu jej w nowe miejsce (niestety znacznie bardziej halasliwe, z zapachem kota wokol, ktory co prawda nie ma dostepu do pokoju z myszka, ale jego sierc i zapach fruwaja po calym mieszkaniu) myszka nagle zrobila sie szalenie osowiala... Przez dwa dni nawet nie bawila sie w nocy, przez kilkadziesiat godzin tylko spala schowana w papierowej rurce (aczkowiek cos tam jadla, jedzenie zniknelo). Teraz troche wychodzi, ale i tak przez wiekszosc dnia spi i nie przychodzi na moja reke.
Zmiana w jej zachowaniu nastepuje, gdy troche na sile ja wyciagne z klatki, pozwole jej pobiegac po biurku i sie z nia pobawie - wtedy zachowuje sie w miare normalnie.
Oczywiscie myszke wzielam do weterynarza, jesli chodzi o stan jej skory. Lysinke jej czyms zakropiono, a ja dostalam jakis rozowy plyn, ktorym mam ja smarowac. Niestety nie uzyskalam jednoznacznej odpowiedzi, co mojej myszce jest
I tu pytanie: co moglo jej byc i czy mam sie martwic zachowaniem myszy? Moze poczula sie samotna i po wyleczeniu jej powinnam jak najszybciej kupic druga? A moze to stres powodowany zmiana otoczenia?
Pozdrowienia.
PS. Przepraszam za brak polskich znakow, ale nie mam ich w miejscu, z ktorego pisze.
moze to byc grzybica , przebialkowanie organizmu lub brak odpowiednich witamin , wet powieniuen stwierdzic dokladniej ogladajac skore , powinnas zawsze pytac co sie dzieje i zapisywac leki jakie dostaje , po tym tez np.ja moglabym wywnioskowac w jakim kierunku mysz jest leczona a tak nic wiecej ci nie jestem w stanie powiedziec ani pomoc
_________________ milosc mozna wyrazic na rozne sposoby
Wysłany: 2013-04-02, 15:04
Myszy: Lili, Didi, Je?ynka i Pip TM [*] Karmen i Tofi [*]
Na pewno na jej zachowanie nie wp?yn?? kot
Mam w pokoju 3 koty (klatki s? odpowiednio zabezpieczone na regale ) i myszki s? ruchliwe i radosne. Nie przejawiaj? jakichkolwiek objawów l?ku. Po za tym mysz nie zwraca uwagi na sier?? kota. Je?eli to samiczka to z pewno?ci? samotno??, je?eli ch?opak mo?liwe ?e choroba
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach