Nie znalaz?am podobnego tematu wi?c zak?adam nowy. Czy myszy si? na prawd? bawi?? Jak psy koty czy ludzie? czo po prostu szukaj? po?ywienia i biegaj?? Niby si? bawi? i kupuje si? im zabawki ale czy to zabawa? Ju? d?u?szy czas mnie to dr?czy.
Moim zdaniem my to nazywamy zabawkami, ale myszka nie pomy?li sobie "O, nowa zabawka pójd? si? pobawi?", tylko zobaczy np. hamak w klatce to nie my?li "O, w ko?cu hamak, id? si? po?o?y?", tylko b?dzie ciekawa co to jest, podejdzie, wejdzie i zobaczy jak tu mi?kko i si? po?o?y.
W ko?owrotku nie wie, ?e trzeba si? kr?ci?, tylko wejd?, pow?chaj? i pomy?l?, ?e t? drog? z tych szczebelków idzie si? do góry, i id?, biegn?, biegn? a tu nic.
I pójd? spa?, a na drugi dzie? znów b?d? próbowa? si? wspi?? wy?ej.
ale w ko?cu jaka? zabawa jest, przynajmniej my tak to widzimy ...
?a?? po klatce, kr?c? sie w ko?owrotku .
my ( ludzie ) zwykle nazywamy to " zabaw? ", ale dla myszek do ko?ca nigdy to nie jest zabawa...
_________________ Mysza zdech?a,
a z ?apk? cos nie tak - piszczy ...
;'[
Wysłany: 2011-02-24, 13:21
Myszy: Bubcia,Orzeszek[samiczka inaczej br?zik ;p],Bia?a (mia?a by? pysia ale nikt tak do niej nie mowil :) M?odziutka pche?ka :D
Ja my?l? ?e one si? NIE bawi? tylko podoba im si? przechodzenie np. Po przeszkodach,w rurkach,bieganie w ko?owrotku(moje myszy jak sie przyzwyczaja?y to wchodzi?y do ko?owrotka bo my?la?y ?e mi uciekn?,gdy tylko wkladalam miske z jedzonkiem ) Czy w?a?nie chodzenie w takich zabawkach . Takie moje podejrzenia
A wg mnie lubi? si? bawi? ja mia?am sytuacj?, gdzie matka kr?ci?a si? ko?owrotku, a m?ode W KOLEJCE sta?y z ty?u ko?owrotka i si? wspina?y. Jak przelecia?y na przód ko?owrotka ( bo wiadomo, ?e s? lekkie i jak matka si? kr?ci?a w ?rodku to mog?a je unie?? na tych szczebelkach bez problemu ) to wraca?y znowu do ty?u i w kolejk?. I tak po kolei. Wygl?da?o to super Tak samo np czasami podbiegn?, uszczypn? w palca czy co? i uciekaj?, popatrz?, znowu wróc?. Psy robi? tak samo i jest to dla nich zabaw?, tylko, ?e pies potrafi pokaza?, ?e mu si? podoba np szczekaj?c, skacz?c wokó? nas czy machaj?c ogonem, a mysz nie ma mo?liwo?ci pokazania zadowolenia. Je?eli ma si? d?ugo swojego gryzonia to cz?owiek wie kiedy jest on zadowolony i kiedy trwa w?a?nie ta zabawa.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
moim zdaniem to w?asnie zabawa, po co myszka biega w ko?owrotku? ?eby si? pobawi?, wyluzowa?, poczu? si? dobrze... Takie drabinki czy ciuchcie s? dla niej ciekawe wi?c je zwiedza i ogl?da. My?l? ?e mysz zdaje sobie spraw? ?e jej si? to podoba wi?c to dla niej zabawa
Wysłany: 2011-02-24, 17:10
Myszy: Bubcia,Orzeszek[samiczka inaczej br?zik ;p],Bia?a (mia?a by? pysia ale nikt tak do niej nie mowil :) M?odziutka pche?ka :D
My to mo?emy nazwa? zabaw? , a one maja atrakcje o to trafne raczej do ich ''zabawy'' to atrakcja.Chociaz nikt nie wie co one maj? w swoich malute?kich g?ówkach
moim zdaniem to w?asnie zabawa, po co myszka biega w ko?owrotku? ?eby si? pobawi?, wyluzowa?, poczu? si? dobrze... Takie drabinki czy ciuchcie s? dla niej ciekawe wi?c je zwiedza i ogl?da. My?l? ?e mysz zdaje sobie spraw? ?e jej si? to podoba wi?c to dla niej zabawa
Jaszczurko, myszki nie robi? tego dla rozlu?nienia, czy ch?ci zabawy.
na pocz?tku wchodz? tam, ?eby pow?cha?, poogl?da?.
A im wydaje si?, ?e ta drabinka w ko?owrotku do czego? prowadzi.
I próbuj? tam dzikusy wej??, i biegn?, biegn? i nie wiedz?, ?e ta o to ?cie?ka do niczego nie prowadzi. [/b]
Mia?am na my?li ?e myszy odczuwaj? ?e to jest dobre, tak jak i odczuwaj? co jest z?e. A skoro i odczuwaj? to dobro to i zdaj? sobi? spraw? ?e tam jest fajnie.
myszuunia napisał/a:
na pocz?tku wchodz? tam, ?eby pow?cha?, poogl?da?
ale? oczywi?cie ?e na pocz?tku tak, wszystko co jest im nieznane trzeba obwacha? i sprawdzi? ale kiedy ju? si? oswoj? z now? zabawk? to czuj? si? w niej dobrze i ch?tnie sp?dzaja tam czas.
sprawdzi? ale kiedy ju? si? oswoj? z now? zabawk? to czuj? si? w niej dobrze i ch?tnie sp?dzaja tam czas.
szczerze mówi?c - w?tpie.
Zwró?my uwag?, ?e tak bardziej pomy?li np. pies, ale mysz nie jest na tyle inteligetna, ?eby sobie przypomnie? z drugiego ko?ca klatki "by?am, tam, id? jeszcze raz", tylko znowu s? zdziwione "co to jest?" podchodz? i czuj? tam swój zapach. I znowu si? zaczyna : wchodzi, my?li, ?e szczebelki to droga, która do czego? prowadzi i idzie To takie ko?o (mo?e i b??dne)
Myszuunia czy to znaczy, ?e uwa?asz ?e ko?owrotkeim po prostu robimy debila z bednej ma?ej myszki? Brzmi to jakby? uwa?a?a myszki za takie ma?e g?upolki.
Myszuunia czy to znaczy, ?e uwa?asz ?e ko?owrotkeim po prostu robimy debila z bednej ma?ej myszki? Brzmi to jakby? uwa?a?a myszki za takie ma?e g?upolki.
nie uwa?am ?e robimy debila, ko?owrotki wstawiamy, ?eby mia?a jakie? zaj?cie.
Ma?e g?upolki - to bardziej w takim sensie ma?ej nieporadnej mysi,której pomagamy i zapewniamy dobre warunki. Czego mo?na wymaga? od myszki wychowanej w niewoli?
wed?ug mnie myszy zapami?tuj? te miejsca. Jak inaczej wyja?nisz to ?e kiedy moja mysz jest przestraszona to biegnie to drewnianej ciuchci i si? w niej chowa ?
wed?ug mnie myszy zapami?tuj? te miejsca. Jak inaczej wyja?nisz to ?e kiedy moja mysz jest przestraszona to biegnie to drewnianej ciuchci i si? w niej chowa ?
zale?y w jakim wypadku si? przestraszy, czasami mysza na tyle czuje si? w niebezpiecze?stwie, ?e biegnie gdzie si? tylko da, byle si? schowa? przed wrogiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
) Czy w?a?nie chodzenie w takich zabawkach 
. Takie moje podejrzenia 
Tak samo np czasami podbiegn?, uszczypn? w palca czy co? i uciekaj?, popatrz?, znowu wróc?. Psy robi? tak samo i jest to dla nich zabaw?, tylko, ?e pies potrafi pokaza?, ?e mu si? podoba np szczekaj?c, skacz?c wokó? nas czy machaj?c ogonem, a mysz nie ma mo?liwo?ci pokazania zadowolenia. Je?eli ma si? d?ugo swojego gryzonia to cz?owiek wie kiedy jest on zadowolony i kiedy trwa w?a?nie ta zabawa. 
