Uploaded with ImageShack.us
Dlaczego? Nie wiem ...
Wczoraj ju? jak wychodzi?am rano do ko?cio?a widzia?am, ?e ... skóra zrobi?a jej si? szara .. tylko tyle ... a po po?udniu pcha?a si? (bo inaczej tego nazwa? nie mog?) na r?k?. To by?o szokuj?ce, bo to by?a najdziksza mysia jak? kiedykolwiek widzia?am ... a wczoraj jedynym miejscem gdzie chcia?a by? i gdzie si? widocznie uspokaja?a - by?a moja r?ka ... wi?c wszystko co robi?am robi?am z Pysi? w gar?ci
Wiedzia?am, ?e co? jest nie tak.
Pomy?la?am o wecie, ale ... co mia?am mu powiedzie??
"Panie doktorze! Wiem, ?e gabinet dzisiaj nieczynny, ale prosz? mnie przyj??, bo ... mysz mi si? pcha na r?k??????"
Nie wiem ... mo?e powinnam mimo wszystko interweniowa?, ale nie wiedzia?am, ?e to si? tak sko?czy!!!!!
A wieczorem posz?o ju? szybko: ma?ej zmieni? si? wyraz pyszczka, zacz??a si? przewraca? na bok, a dwie minuty przed ?mierci? ... zacz??a bardzo si? rzuca?
Nigdy nie widzia?am czego? takiego ...
Zrobi?am jej jakby "kokon" ze szmatek ?eby jako? zamortyzowa? te "rzuty" .... koszmar dla mnie .. ale a? mnie skr?ca jak my?l? jak ona sie czu?a
Mysia by?a z gie?dy terrarystycznej. Czy ?a?uj?, ?e j? wzi??am? Nie. Bo by?a cz??ci? mojego stada.
Jej ?mier? najprawdopodobniej by?a wynikiem chowu wsobnego ... inaczej tego nie potrafi? sobie wyt?umaczy?...
Tylko ... co to by?o w niej takiego, ?e wywo?a?o tak? okropn? ?mier???!!! Wszystkie moje poprzednie mysie "zasypia?y" - czy to ze staro?ci czy z powodu raka ... z czym? takim spotka?am si? pierwszy raz
By?a przepi?kna... Bardzo mi przykro
[*] dla Pysi.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
stracilas 2 myszki w przeciagu paru dni?:( Przykro mi:( to jak u mnie z Zadziora i Korba ostatnio bylo;( Korba rak a Zadziora.... sama nie wiem byla mloda i nic nie zapowiadalo tego...tak jak u ciebie:( Dla naszych myszek [*]
dok?adnie w przeci?gu 4 dni ... masakra jaka? ...
Do tego, ?e strac? Alutk? mia?am czas ?eby si? oswoi?, ale Pysia...??? To by?o przecie? jeszcze mysie dziecko ... i sposób w jaki odesz?a ... szok!
Do teraz gryz? si?, ?e nie szuka?am pomocy u weta ... mo?e chocia? ?mier? mia?aby l?ejsz?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach