My?la?am,?e to najgorsze ju? za nami, dzielnie si? trzyma? ale przed chwil? go znalaz?am,spa? stulony w domku..
Nigdy w ?yciu nie mia?am tak ufnej myszki jak on, kochany,male?ki - ?pij dobrze..
Agherti INDY - w domu od zawsze Indi?, Indyczek.
Na forum by?o ju? troch? o nim , przyjecha? do mnie odwodniony,wychudzony, przy pomocy weterynarza myszek od?y?,wyrós? ale ostatnio mia? dziwne drgawki - widocznie wada genetyczna, leczyli?my si? od 18 marca ale si? nie uda?o..
Pierwszy dzie? u mnie
Potem by?o ju? tylko lepiej
_________________ "The fate of animals is inextricably linked with the destiny of man.."
Wysłany: 2011-03-23, 18:12
Myszy: Bubcia,Orzeszek[samiczka inaczej br?zik ;p],Bia?a (mia?a by? pysia ale nikt tak do niej nie mowil :) M?odziutka pche?ka :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach