mimdla1, poczytaj temat 'Jak namówi? rodziców na mysz' i przesta? wsz?dzie pisa?, ?e nigdy nie dostajesz tego czego chcesz. Jak chcesz si? wy?ali? to w dziale 'O wszystkim' jest temat 'Nasze ?ale'.
Przepraszam za offa.
Hodowla: Cats Buster
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Lis 2008 Posty: 258 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-07-19, 09:52
kiwi napisał/a:
Ja i tak gdybym kupi?a dune nie postawi?abym jej ni?ej, bo mimo, ?e kot mo?e nic by im nie zrobi?, to wyobra?acie sobie jakie to by by?o dla nich stresuj?ce.. zreszt? dla kota te?.
myszy bardzo szybko przyzwyczajaja sie do kota na klatce/boksie i szybko przestaje je to w ogole interesowac
Do psa te? Moje olewaj? psa W przeciwie?stwie do psa, który koniecznie by si? chcia? z nimi pobawi?... Ale co? ja czuj?, ?e wiem jakby ta zabawa wygl?da?a...
Imi?: Julia Pomogła: 2 razy Wiek: 25 Dołączyła: 24 Lut 2011 Posty: 541 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-19, 21:58
Ja te? do??czam si? do grona osób, które s? posiadaczami myszek i kota. Maniek (kot) myszki olewa, nawet jak si? je postawi mu na g?owie, wi?c z kotem luzik. Ja natomiast si? martwie o reakcje psa, bo potrafi k?apa? z?bami, gdy mam myszk? na r?kach. Na szcz??cie to jest pudel miniaturka, wi?c klatki stoj?cej na szafce nie ruszy. Za ma?y jest, hehe.
Weg, To nie ?e sie wy?alam ... tylko mowie czego sie czepia .. ale teraz powiedziala ze sie zastanowi czyli to dobrze wrozy.. ... A kotem to juz sie nie martwie.. !!!
A co do w?tku mo?na by go ogólnie nazwa? "myszy kontra inne zwierzaki", bo równie? niektórzy maj? problemy z psami (w przypadkach, gdzie klatka ma sta? na pod?odze, niskim stoliku].
A co do kotów i psów, ró?nie z nimi bywa, niektóre rzucaj? si? z pazurami, a niektóre [przypadki moich znajomych] zwyczajnie si? myszek boj?.
mimdla1, umie?? lokum myszki w swoim pokoju, niech pod twoj? nie obecno?? b?dzie on zamkni?ty. dobry pomys? to trzymanie klatki na zabudowanej pó?ce.
Ja mam kota i chcialabym mysze w akwa z przykryciem ze kot nie otworzy tak jak w moim akwa z rybami. Na poczatku moj kot patrzyl sie tylko na moje rybki i raz czy dwa pacn?? lapka czy z akwa z mysza moze byc tak samo a potem juz nic nie robil spycjalnie??? POMOCY!!! CO SADZICIE?
Troch? nie rozumiem Twojego postu
Je?li chodzi Ci o to, czy kot po jakim? czasie przestanie interesowa? myszk?, to jest to mo?liwe, ale nie koniecznie musi tak by?. To zale?y od kota. Mój na przyk?ad, kiedy mia?am 3 myszki, to cz?sto siedzia? ko?o klatki, ale jak mam samego Gacka, to kompletnie si? nim nie interesuje.
Wiek: 35 Dołączyła: 03 Sie 2011 Posty: 202 Skąd: ?om?a
Wysłany: 2011-08-18, 08:43
kiedy? mia?am w domu kota i myszk?, mieszka?a ona w akwarium i ten nicpo? kot kilka razy porwa? moje male?stwo-krzywdy nigdy myszce nie zrobi?, bawi? si? ni? tylko ale biedaczka co si? stresu musia?a naje??:( pó?niej zmieni?am mieszkanko male?kiej i ju? takie incydenty sie nie powtórzy?y wi?cej
Biedroneczk4, no w?a?nie. Mam saml? i mój pies w ogóle do niej nie podchodzi, a do klatki gdzie widzi przez pr?ty to normalnie zagry?? mo?e. Gdy otwieram moje myszkowi akwa, ?eby pospacerowa? sobie po stoliku, na którym jest te? klatka nieroz??czek, to cz?sto na ni? wchodzi. Martwi? si?, czy papugi mog? mu np. zadzioba? ogonek? Ostatnio strasznie na niego skrzecza?y i podlatywa?y, jakby chcia?y mu co? zrobi?.
Imi?: Marita
Hodowla: Leominor z SHMR Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 11 Sie 2011 Posty: 406 Skąd: Pozna?
Wysłany: 2011-08-19, 22:30
Mój pies ze mn? prowadzi Hodowle mo?na rzec , zawsze jak id? myszki oprz?tn?? jest ze mn? w sumie zrobi? sobie kino z klatek. One s? na tyle do niego przyzwyczajone ,?e w?chaj? si? przez kraty lecz je?li jak?? wyci?gam nie mam odwagi trzyma? j? blisko pyszczka Roksi.
mam kota, chwali?am si? nim zreszt? w odpowiednim temacie.
Zanim myszki zmar?y, Miciek zd??y? si? z nimi zapozna?. By?o to bardzo burzliwe spotkanie Kot skoczy? na klatk?, przera?aj?c myszki do granic mo?liwo??. Oczywi?cie, po tym incydencie, dosta? on absolutny zakaz przybywania w moim pokoju.
Jaki? czas potem mój tata z?ama? zakaz, przynosz?c Micka do mojego pokoju, jak odrabia?am lekcje. I wiecie co si? sta?o? Miciek spojrza? na klatk? bez zainteresowania i spokojnie u?o?y? si? do snu na moim ?ózku W ka?dym razie nie atakowa? ju? myszek.
_________________ Jestem ?ywym dowodem na to, ?e g?upi ma zawsze szcz??cie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach