Umar? w dniu sko?czenia 5 mies. Zawsze by? weso?y, ruchliwy, zdrowy i pi?kny.
Gdy zauwa?y?am, ze schud? i sta? si? apatyczny byli?my u weterynarza. 3 zastrzyki wyra?nie pomog?y. Kostusiowi dopisywa? apetyt, troszk? si? rusza?. Nast?pnego dnia mieli?my si? pojawi? na kolejn? porcj? zastrzyków. Pojawili?my si?. Jeszcze u weterynarza Kostek by? aktywny i jad?. Gdy dosta?a zastrzyki od razu by? jakby sparali?owany i nie móg? si? podnie??. Rozgl?da? si? nerwowo. Potem wygi?? g?ówk?. Weterynarz wzia? go na r?ce. Zacz?? podnosi?, g?aska?....
Powiedzieli, ?e albo by?o to zaawansowane stadium choroby [nie wierz?! z powodu choroby w minut? z chrupiacego ciastko mysia, umar?. nie wierze!] albo stres, którego nie wytrzyma?o Jego malutkie serduszko.
To sta?o si?! W jednej chwili ze szcz??liwej wracaj?cej do zdrowia myszki sta? si?....
umar?. Wci?? to do mnie nie dociera.
Nie s?dzi?am, ?e przez te 3 miesi?ce, które ze mn? by? zd??y?am tak Go pokocha? i przywi?za? si? do Niego. Ale nie ?a?uj?. Nie prze?ywaj?c Jego ?mierci nigdy bym nie do?wiadczy?a wszystkich przyjemno?ci zwi?zanych z Jego ?yciem. Przykro mi tylko, ?e sta?o si? to tak szybko. Móg? ?y? jeszcze rok, dwa lata... Wspó?czuj? te? Floriankowi... od 5 mies. zawsze nieroz??czni. Razem tacy szcz??liwi...
_________________ szczur Franek
psy: Grover i Junior
----
Florian [*]
Konstanty [*]
Dex [*]
Romek [*]
Milus?awa [*]
Carmen [*]
Pipi, S?uchaj, jak to czytam, to nie wierz?..!
Gdy zobaczy?am temat "Konstanty" i Twój login po prostu zamar?am. Ten wet mu co? da?!! Pewnie na u?pienie! Moja myszka te? jak by?a u?piona z powodu guza robi?a si? wiotka, a ja j? w ostatnich chwilach g?aska?am i pociesza?am.. Co za wet! Jaki debil! Nie wybaczy?abym mu tego i tak by moi rodzice mu wygarn?li....
To co si? dzieje na tym ?wiecie w 100% do mnie nie dociera...
Oczywi?cie dla pi?knego Kostka [']
_________________ Je?li chcesz zmieni? ?wiat zacznij od siebie
Hodowla: Cats Buster
Stowarzyszenie: PMC Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Lis 2008 Posty: 258 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-07-24, 14:53
jesli to wszystko nastapilo tak nagle, szybko to albo nerki/watroba, albo - co bardziej mi sie tu nasuwa - przy tych zastrzykach np zla dawka leku lub lek nieodpowiedni - bo to ewidentnie wyglada na reakcje na lek
wiesz moze co wet podal? jaka chorobe podejzewal?
strasznie mi przykro, ale ciesze sie, ze chlopak przezyl, mimo, ze krotko to w tak fajnych warunkach!
A? mnie serducho poruszy?o, pi?kny by?, zawsze w dwójk?, przytuleni, tak uroczo patrze?. Wspó?czuj? bardzo, w takich momentach nie wiadomo co nale?a?o zrobi?, by? mo?e dawka leku by?a za du?a? Sama wyrzucam sobie ?mier? Telmusi, wydaje mi si?, ?e weci przesadzili ze specyfikami dla niej...dziwne, takie male?stwa a tak poruszaj?.
Naprawd? by? ?liczny, Dobranoc Konstanciku.
Trzymaj si? razem z Florianem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach