Pomogła: 34 razy Wiek: 41 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-22, 21:01
no moja rado?? chyba jednak troch? przedwczesna
Fruzia dalej troch? podgryza Link?... mo?e nie tak jak na pocz?tku ale si? zdarza...
Wiem ?e dopóki nie ma krwi to nie ma si? czym martwi? bo hierarchia itp. ale po prostu Linka jest 2 albo i 3 razy mniejsza od Fruzi i si? zastanawiam czym mo?e jej zagrozi??
i tak mi jej ?al...
ale damy rad?
?pi? razem i tylko czasem j? podgryza, ale to dopiero 4 dzie? wi?c wszystko si? unormuje.
M. si? ?mieje, ?e jak Linka podro?nie i b?dzie wi?ksza od Fruzi to si? jej odp?aci
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-22, 21:33
Cierpliwo?ci trzeba...i "nie wtr?cania si?". Ja si? te? martwi?am, ?e moja myszka nie zaakceptuje kole?anek. Rzeczywi?cie pierwsze dwa dni s?ycha? by?o piski, ale jako? si? dogada?y. Gdybym nie przeczyta?a tu na forum, ?e dziewczyny musz? si? same dogada? i ewentualnie ingerowa? tylko w przypadku rozlewu krwi to dzisiaj pewnie mieszka?yby w oddzielnych domkach. Ale teraz jest ok czego i Twoim myszkom ?ycz?
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Paź 2012 Posty: 101 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-27, 10:56
Fruzia widocznie chce rz?dzi?
Na forum pisz?, ?eby zostawi? dopóki nie b?dzie krwi... mo?e poobserwuj jeszcze... kurcze,bo to nigdy nie wiadomo, cz?owiekowi jest szkoda, ?e one tak walcz?, ale jak rozdzielisz to nie wiadomo czy to co? da.
Ciesz? si?, ?e moje si? dogada?y, chocia? teraz Milka znowu próbuje dominowa? i wczoraj ca?y czas atakowa?a Maj? (teraz zachcia?o jej si? kopulowa?... ale dzi?ki forum wiem, ?e to próba dominacji).
Kasumi_Karen je?eli wojenki nie s? krawe nie martw si? tak to ju? jest u myszy u moich ch?opaków pare razy na noc sprzeczki ...
A co dziewczyny maj? w klatce ?
Poobserwuj je?eli sie martwisz mo?e przyuwa?ysz powód k?ótni czasem lej? si? o ziarno bo jedna mysz musi drugiej przechwyci? lub o cokolwiek innego wtedy wiadomo ?e to norma
Pomogła: 34 razy Wiek: 41 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-27, 17:49
no krwi nie ma, tyle dobrego... wczoraj by?am pó?no w domu wi?c wcze?niej kaza?am M. sprawdzi? czy na pewno wszystkie ?yj?, bo rano by?y pochowane i nie wiedzia?am czego si? spodziewa?
no teraz znów jest spokój, ale widz? ?e si? zrobi?y dwa obozy. Linka ma?o teraz wychodzi i siedzi z Dyziem który jest oaz? spokoju - nawet jak si? t?uk?y to skoro jego to nie dotyczy to si? nie interesuje
no czekam tylko a? maluchy urosn? to zobaczymy kto kogo b?dzie ustawia?
Ja si? tak zastanawiam... Sterylka pod mikroskopem? Dziwne by to by?o. Ja tak chc? 2 myszk?, fajnie gdyby to by?a dziewczynka, skoro samców nie mo?na ??czy?... ale jak nie mog? si? bawi? razem to bez sensu.
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Dlatego pyta?am co maj? w klatce mo?e za du?o zabawek i to mo?e powodowa? bójki
A jak si? k?óc? to mo?esz spróbowa? ??czenia na neutralnym terenie jak nie to za kar? do mniejszej klatki b?d? transportera
Powodzenia mam nadzieje ?e jednak b?dzie ju? spokój .
Nie, nie, nie. Zbyt ryzykowny zabieg. Sterylka u ?winek morskich jest na maksa niebezpieczna, i wykonuje si? j? tylko wtedy, kiedy ?winka jest chora i zabieg jest konieczny. Bior?c to pod uwag?, nie wyobra?am sobie sterylki istoty tak male?kiej jak mysz.
e_wisniewska napisał/a:
skoro samców nie mo?na ??czy?
Mo?na, tylko czasem zdarzaj? si? takie samczyki, których z innymi po??czy? si? nie da.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
Jak napisa?a laraine samców mo?na ??czy? ale zawsze niesie to za sob? ryzyko mo?na próbowa? ale dobrze mie? woln? klatk? w zanadrzu he he dlatego ja nie podj??am tego ryzyka aczkolwiek chyba b?d? musia?a bo nie wiem czy moje domyszanie nie stanie na nast?pnej klatce z ch?opakami ale ju? nie do tych co mam je?eli si? uda nast?pnych moich ch?opaków b?d? ??czy? a co mam ju? 3 klatki co mi tam
koniaczek, ?atwiej by si? czyta?o Twoje posty, gdyby? uzywa?a kropek i przecinków.
u mnie niestety ??czenie si? nie uda?o, bo w grupie samców któzy byliby sk?onni si? dogada? znale?li si? te? tacy, którzy nowych nie akceptuj?. w sumie to mo?e i by si? dogadali, ale wtedy musieliby siedzie? w klatce w której jest tylko jedzenie i woda - czyli zupe?nie bez sensu.
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
Mo?liwe kochana ,ale czasem na biegu pisz? bo dzieci do kompa wrzeszcz? a lapek w naprawie . Postaram si? poprawi? , obiecuj?
A co do samców .. dlatego w po?cie wy?ej napisa?am,?e ??czenie niesie ze sob? ryzyko...
Pomogła: 34 razy Wiek: 41 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-28, 20:13
kiniaczek31 napisał/a:
Dlatego pyta?am co maj? w klatce mo?e za du?o zabawek i to mo?e powodowa? bójki
chwilowo to za wiele nie maj?... jeden drewniany tunelik, jeden pie? z dziurami, ko?owrotek, rurki po papierze i od soboty tunele wisz?ce od lilith... wydaje mi si?, ?e to jednak nie jest du?o... t?uk? si? (coraz mniej ale jeszcze) tak po prostu - jedna przechodzi obok i sru! rzuca si?. Bez powodu. Ech dziadygi ma?e mia?a by? rado?? a gratisowo dosta?am jeszcze stresa
kiniaczek31 napisał/a:
A jak si? k?óc? to mo?esz spróbowa? ??czenia na neutralnym terenie
no tak zaczyna?am. By?o tyle o ile, pó?niej by?o w zasadzie spoko i nagle ten nieszcz?sny poniedzia?ek. Daj? im szans? na za?atwienie konfliktów mi?dzy sob? i mam nadziej?, ?e cierpliwo?? pop?aci jak nie - to do celi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach