Witam,
nie mog?am znale?? podobnego tematu, dlatego za?o?y?am nowy. Od niedawna (8 grudnia) mam myszk? wzi?t? z zoologicznego. Mia?am w planach dokupienie drugiej w tym tygodniu z hodowli, jednak na weekend wyjecha?am, zostawiaj?c myszk? pod opiek? wspó?lokatora. Gdy wróci?am, zauwa?y?am niepokoj?ce objawy. Mianowicie futro Delty przesta?y by? l?ni?ce i d?ugie, sta?o si? teraz matowe, prawie siwe. Teraz wida? wyra?nie nasad? ogona obro?ni?t? k?pk?, czego wcze?niej nie by?o wida?. Mysz jest czarno-bia?a, z przewag? czarnego, teraz jednak po?ród idealnie czarnych plamek pojawi?y si? siwe w?osy. Mysz nie drapie si? cz?sto, wspó?lokator twierdzi, ?e my? klatk? i zmienia? trociny codziennie, tak samo wod? i miseczk? z jedzeniem. Mo?liwe, ?e przez 4 dni (pi?tek-poniedzia?ek) zdarzy?o mu si? dwa dni pod rz?d nie my? klatki - jest to jednak tylko moje przypuszczenie.
Za??czy?abym zdj?cia, jednak nie chc? bardziej stresowa? zwierz?cia. Mam i?? natychmiast do weterynarza, to zrozumia?e, jednak czy przypuszczacie, co to mo?e by??
Swoj? drog? mam nauczk? - zabiera? Delt? na wyjazdy i nie zostawia? pod niczyj? opiek?...
//Edit: zapomnia?am doda?, ?e jak tylko dzisiaj z rana wyczy?ci?am jej klatk?, zrobi?a si? ?ywsza. Zacz??a biega? po klatce, rzuca? jedzeniem (daj? jej mieszank?, nie ka?de ziarenko jej pasuje, dlatego ostentacyjnie rzuca niektórymi o pr?ty klatki), a gdy j? wzi??am na r?ce, biega?a po mnie jakby by?a najszcz??liwsz? mysz? na ?wiecie.
Ju? j? nawet d?ugo masz wi?c w?tpi?, ?eby by?a to jaka? choroba z zoologicznego. Chcia?abym ci pomóc jednak za bardzo nie potrafi?, niech wypowiedz? si? tu bardziej do?wiadczeni hodowcy .
Imi?: Weronika
Hodowla: brak Pomogła: 5 razy Wiek: 23 Dołączyła: 23 Wrz 2012 Posty: 308
Wysłany: 2012-12-18, 15:04
Myszy: Elwood [*], Blues [*], Loki
Patrycjaa napisał/a:
Ju? j? nawet d?ugo masz wi?c w?tpi?, ?eby by?a to jaka? choroba z zoologicznego. Chcia?abym ci pomóc jednak za bardzo nie potrafi?, niech wypowiedz? si? tu bardziej do?wiadczeni hodowcy .
Mo?e to jednak jest jaka? choroba z zoologa. Mój Blues np.: ma teraz co? z sier?ci? i wet powiedzia?, ?e to móg? raczej tylko z zoologa.
Ale zgadzam si? niech wypowiedz? si? hodowcy
_________________ There's no point in thinking about yesterday
It's too late now
It won't ever be the same
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-12-18, 15:28
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Zapewne to jaka? choroba skóry, która oczywi?cie mo?e by? z zoologa, ale nie musi - równie dobrze mog?a co? z?apa? ze ?ció?ki. Czy na skórze s? jakie? strupki/ranki?
Sció?ka nie musi by? zmieniana codziennie Ja bym tutaj nie upatrywa?a problemu.
Jak jej futerko zmatowia?o, to mam mo?e niew?a?ciw? diet?. Czym j? karmisz? Mo?esz spokojnie nie zmienia? trocin przez 4 dni, ale wod? trzeba koniecznie zmienia?.
Z mysz? id? do weta je?li widzisz, ?e cos z ni? nie tak. Ale straszne g?upoty piszesz. Myszy nie trzeba zmienia? ?ció?ki codziennie, no chyba ?e trzymasz j? w pude?ku 10x10, w co raczej w?tpi?. No i nie zabieraj myszy na wyjazdy, chyba ?e to konieczno??, myszy s? ma?e i wra?liwe na zmiany temperatury, a stres mo?e je nawet zabi?.
_________________ I think i've reached that point where giving up and going on are both the same dead end to me.
Gdzie? s?ysza?am, ?e trzeba zmienia? codziennie - dlatego zmienia?am. W pude?ku naturalnie jej nie trzymam, to chyba oczywiste. Zw?aszcza w takim ma?ym. Pójd? do weta jutro przed zaj?ciami. Strupków nie ma - matowa sier?? i troch? przerzedzona.
No na ?wi?ta musz? j? wzi?? do domu, nie ma innej opcji. Ale masz racj?, na krótsze wyjazdy nie b?d? jej bra?a.
Przegl?dam regularnie Mo?liwe, ?e to faktycznie wina karmy, niemiecka jaka? by?a, jutro id? do sklepu i kupi? to, co polecacie na forum. Oraz, obowi?zkowo, do weta, dzisiaj jest za pó?no i ju? mi zamkn?li niestety.
Imi?: Marta
Hodowla: Fluventris Pomogła: 14 razy Wiek: 33 Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 2439 Skąd: Bia?ystok
Wysłany: 2012-12-18, 19:06
Myszy: dziewczyny i ch?opaki ;)
Moja mycha przygarni?ta jaki? czas temu (pochodz?ca z zoologa) te? mia?a przerzedzon? sier??, tak? zmierzwion? i matow?. Nie wiem koniec ko?ców, co to by?o, ale po podaniu selamektyny (pochodna ivermektyny o przed?u?onym dzia?aniu) sytuacja si? poprawi?a. Teraz wygl?da jak ka?da zdrowa mysz Oczywi?cie porz?dna karma to podstawa (Vitakraft Emotion jest w?ród polecanych), mo?esz te? podawa? roboran h na sier?? (szczypta np. do jogurtu czy ?mietanki).
Te? mam tak? nadziej?, Patrycjo
By?am dzi? u weta - dobrze, ?e mam gabinet ulic? dalej. Obejrzeli mysz, wyrwali kilka w?osków, stwierdzili roztocza i jakie? paskudne paso?yty mysie, dali kropelki, kazali powtórzy? nakropelkowanie za tydzie? i mam si? zg?osi? po ?wi?tach.
Trzymajcie kciuki, ?eby Delta wyzdrowia?a
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach