Myszu? wczoraj mi zdech?.. Nie mog? si? po nim pozbiera? poniewa? by? moj? pierwsz? myszka mam jeszcze drug? (Pimpu?) Od kilku dni le?a? w swoim pos?anku, wychodzi? czasami.Widzia?am ?e co? si? dzieje i prosi?am rodziców by poszli ze mn? i Myszusiem do weta,
oni nie znaj?c si? wogle na myszkach powiedzieli ?e "Z myszami si? nie chodzi do weterynarza" zauwa?y?am potem nowe objawy u myszki trz?s? si? i bi? po klatce mia? po prostu drgawki poprosi?am znowu rodziców o pój?cie do weta ,a oni swoje.Nie mog?am sama pój?? do weta poniewa? u mnie wizyta jest p?atna ,a ja nie mam pieni?dzy.. na dodatek mój Ojciec powiedzia? ?e jak mi on zdechnie to pójdzie na polane i da go bocianom ! Posz?am zobaczy? co u chorej na co? Myszki ale by?o ?le... Myszka le?a?a bokiem z otwartym pyszczkiem i si? nie rusza?a.
To historia mojej myszki i mam nadzieje ?e nie b?dziecie mnie obwinia? za to ?e nie posz?am to weta ;_;
Myszu? [************]
Myszu? wczoraj mi zdech?.. Nie mog? si? po nim pozbiera? poniewa? by? moj? pierwsz? myszka mam jeszcze drug? (Pimpu?) Od kilku dni le?a? w swoim pos?anku, wychodzi? czasami.Widzia?am ?e co? si? dzieje i prosi?am rodziców by poszli ze mn? i Myszusiem do weta,
oni nie znaj?c si? wogle na myszkach powiedzieli ?e "Z myszami si? nie chodzi do weterynarza" zauwa?y?am potem nowe objawy u myszki trz?s? si? i bi? po klatce mia? po prostu drgawki poprosi?am znowu rodziców o pój?cie do weta ,a oni swoje.Nie mog?am sama pój?? do weta poniewa? u mnie wizyta jest p?atna ,a ja nie mam pieni?dzy.. na dodatek mój Ojciec powiedzia? ?e jak mi on zdechnie to pójdzie na polane i da go bocianom ! Posz?am zobaczy? co u chorej na co? Myszki ale by?o ?le... Myszka le?a?a bokiem z otwartym pyszczkiem i si? nie rusza?a.
To historia mojej myszki i mam nadzieje ?e nie b?dziecie mnie obwinia? za to ?e nie posz?am to weta ;_;
Myszu? [************]
A ile on mia? (wiek)? A co do twoich rodziców to powinni pomy?le?, moi te? tak mówili o szczurze ale posz?am do weta sama i okaza?o si?, ?e mia?a wszy. Ale jednak z ka?dym zwierz?ciem chodzi si? do weterynarza, ale my?l?, ?e twoich rodziców to czego? nauczy?o..
____________ edit
Je?li nie mia?a? pieni?dzy to gorzej, ale uwa?am, ?e skoro twój tata tak bardzo nie lubi myszy.. wiedzia?a? o tym? A poka?esz klatk? dla drugiego zwierz?tka? ; )
Pomogła: 34 razy Wiek: 41 Dołączyła: 31 Paź 2012 Posty: 2081 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-04, 11:40
bardzo smutne, to co piszesz... a w szczególno?ci przykre jest to ?e rodzice jako doros?e osoby, nie uwa?aj?, ?e myszy równie? nale?y si? opieka i jako tak? powinni zapewni? zwierz?ciu skoro zgadzaj? si? na jego obecno??...
Nie b?d? obwinia? Ciebie, tylko Twoich rodziców. Mam nadziej?, ?e druga myszka b?dzie jeszcze d?ugo z Tob?, i ?e sama nie zdecydujesz si? na kolejn?, dopóki nie b?dziesz mia?a swoich pieni?dzy i b?dziesz mog?a decydowa? na co je wydajesz...
dla myszki [']
_________________ ?ycie to nieustanne cierpienie, a potem si? umiera.
_________________ "T?czowy Most to takie miejsce, które przekraczaj? nasi Pupile i za którym na Zielono-niebieskiej ??ce czekaj? na nasze nadej?cie, by si? z nami po??czy? na zawsze."
_________________ Za T?czowym Mosteczkiem jeste? Ty, moja jedyna i najdro?sza, sp?dzi?am z Tob? najpi?kniejsze 3 lata i 9 miesi?cy, kiedy? spotkamy si? tam i ju? zawsze b?dziemy razem! (Pami?ci sunieczki Nuteczki), do??czy? do Ciebie Pako, jedyny i wyj?tkowy, zaopiekuj si? nim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach