Wysłany: 2007-10-13, 11:35 Zdj?cia samiczki - w ci??y czy nie Myszy: Haker i Myszka
tak wi?c mam myszk? z zoola. Na pocz?tku by?a ona sama, potem zamierza?am jej dokupi? towarzyszk?, jednak sprzedawca si? pomyli? i sprzeda? mi samca. Nast?pnie samiec zdech, dokupi?am mu towarzyszk? która okaza?a si? towarzyszem...i myszki siedzia?y razem. zauwa?y?am, ?e samiczka zgrubia?a, robi gniazdka wi?c odsadzi?am Hakera (samca). Jednak nie jestem pewna co do ci??y. Dlatego daj? tu kilka fotek ?eby?my razem jako? to rozstrzygn?li:
z boku/góry:
od do?u (?eby nie by?o, myszka jest na szybie ;p)
i to by by?o na tyle. Tak wi?c czy myszka mo?e by? w ci??y?
pozdrawiam
_________________ Charlie- moje ma?e szcz??cie
=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=
nick na forum DogZone- yorczka ;P
Ostatnio zmieniony przez kat 2007-10-16, 15:47, w całości zmieniany 2 razy
Jest w ci??y bankowo! No ?adnie... I Fauka ma racj?. Myszka mo?e mie? problemy nie tylko z urodzeniem ale i z wykarmieniem oraz z prze?yciem. Bardzo jeste?cie ludzie m?drzy!!! Ile ona ma lat?! Jej sier?? nie wygl?da zbyt dobrze i pyszczek tak samo.
Suvi to nie jest t?umaczenie, ?e samiczka okaza?a si? samcem... Takie rzeczy trzeba sprawdza?! Je?eli sama nie umiesz to idzie si? do weterynarza i on sprawdza p?e? b?d? mo?esz nawet na tej stronce zobaczy? jak odró?ni? p?e? (s? fotki te?).
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Myszka wyglada jak w ci??y...I jak mówi Luis i Fauka na zdrow? te? nie wygl?da...Nie m jakich? objawów choroby opruch wygl?du? Mo?e powinna? pój?? z ni? do weta?
_________________ Cz?owiek musi nauczy? si? chodzi?...a ko? z tym si? rodzi... Kocham Ci? Czeremosz ;**
Je?eli oka?e si? ?e myszka jest chora lub stara to mo?e umrze? przy porodzie lub nie by? w stanie wykarmi? m?odych. Ci??a dla niej jets teraz bardzo ryzykowna wi?c lepiej id? z ni? do weta.
nie ma innych objawów choroby. Samiec jest ju? od dawna oddzielony (terra mam wysokie i wystarczy?a tylko pó?ka ?eby oddzieli?. Samiczka ma oko?o 9 miesi?cy.
Samiec okaza? si? samiczk? bo 1) mia? strasznie ma?e narz?dy rodne 2) nie mia?am du?o czasu ?eby si? mu dok?adnie przyjrze?...
P.S. Znacie jakich? wetów znaj?cych sie na myszkach w obr?bie ?odzi, Sieradza?
_________________ Charlie- moje ma?e szcz??cie
=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=
nick na forum DogZone- yorczka ;P
To, ?e samiec jest ju? dawno oddzielony niesetety ju? nie pomo?e w odwrocie ci??y ale dobrze, ?e ju? go nie ma w tej samej klatce co samiczka.
Numerów poszukaj w ksi??ce Telefonicznej do weterynarzy.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
OK, poszukam. Ale czy ka?dy wet zna si? na myszkach?
Samiec b?dzie oddzielony ju? na zawsze (do?o?? mu towarzysza, a samiczce towarzyszk? <na pewno towarzyszk? >).
_________________ Charlie- moje ma?e szcz??cie
=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=
nick na forum DogZone- yorczka ;P
Jak znajdziesz numer (pewnie nie jeden ) to zadzwonisz i si? zapytasz, ?eby na daremno nie jecha?. Co do Twojego pomys?u z samcem i samiczk? - jest super.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Pomogła: 2 razy Wiek: 39 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-10-13, 20:48
Myszy: Fafik
W ogóle pytanie dlaczego ju? dawno nie by?a? z myszka u weta skoro wida? na pierwszy rzut oka ,?e z ni? nie jest dobrze. Nie wiem czy zdajesz sobie spraw?, ?e jej choroba mo?e zaszkodzi? jej dzieciom i jeszcze bardziej jej samej?
zajmuje si?, ale nie by?o czasu bo sprzedawca od razu ''pakowa?'' myszk?...
Cytat:
Mog? ci poleci? weta dobrego ale jest w ?odzi, daleko masz od ?odzi?
mam jakie? 40 km, ale cz?sto tam je?d??, wi?c adres mile widziany.
Poza tym myszka raczej jest stara bo w zoologu nie by?a ju? taka m?oda. Mam nadziej?, ?e nic jej nie b?dzie...
A co s?dzicie o tym aby samca ew. odda? w dobre r?ce lub zostawi? mu jednego syna? S?ysza?am, ?e syn z ojcem nie b?dzie sie gryz?, ale czy tak jest?
_________________ Charlie- moje ma?e szcz??cie
=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=
nick na forum DogZone- yorczka ;P
To polec? ci Pani? Katarzyn? Maciejewsk?, je?d?? do niej z moimi zwierzakami i jestem zadowolona, jako weterynarz nigdy mnie nie zawiod?a i w dodatku jest weterynarzem z pasji a nie dla pieni?dzy dlatego nie bierze du?o za leczenie.
Katarzyna Maciejewska
ul. Siemiaradzkiego 27
Godz. otwarcia
pon-pt 14.00 do 21.00
sob. 9.00 do 12.00
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach