Pomogła: 2 razy Wiek: 38 Dołączyła: 19 Cze 2007 Posty: 1314 Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-12-21, 23:19
Myszy: Fafik
A ja kupi?am mojemu maluchowi Wod? do picia dla gryzoni Vitakraft i bardzo mi si? ona podoba. Myszce smakuje. ?adnego widocznego syfu w niej nie ma ani nie ma tylu minera?ów co mineralna wi?c zdrowsza jest . Polecam powaga! Fajna i wygodna rzecz.
Hodowla: MouseBrother Pomogła: 12 razy Wiek: 43 Dołączyła: 22 Sie 2006 Posty: 2823 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2007-12-21, 23:24
Niedziou napisał/a:
A ja kupi?am mojemu maluchowi Wod? do picia dla gryzoni Vitakraft i bardzo mi si? ona podoba. Myszce smakuje. ?adnego widocznego syfu w niej nie ma ani nie ma tylu minera?ów co mineralna wi?c zdrowsza jest
Myszonka a co si? tak upara? na to jab?ko? Je?eli jeste? pewna, ?e ono wystarczy to po co w ogóle zada?a? pytanie? Wida? Ty najlepiej wiesz co da? myszce...
Wszyscy mówi? ogórek, ta nie - jab?ko. Jab?ko dosy? szybko si? zepsuje i b?dzie ?mierdzie? itd. A je?eli ogórek to raczej nie 1 plasterek tylko przynajmniej kawa?ek tgo ogórka aby ta woda by?a w nim, bo w jednym plasterku to du?o jej nie b?dzie i te? szybko ,,wywietrzeje". Nie masz piwnicy? Zapytaj si? mamy sk?d wzi?? ogórek. Na pewno co? wymy?li.
Z reszt? 3 godziny to nie jest du?o. Przed wyjazdem daj myszce sporo wody niech si? napoi. Na podró? w sumie nie musisz nic bra?, bo to nie jest ca?y dzie? jazdy tylko 3h.
_________________ Down, Soulfly, Metallica, SOAD \m/
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-01-15, 18:13
red, bez wzgl?du na to jaka woda by nie by?a w naszych kranach to ZAWSZE nale?y j? przegotowa? przed podaniem zwierzakowi (sobie te? )
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Do?ka, no ja pije nieprzegotowana, prosto z kranu, tylko zimna :] Te zloza sa pod borowina, to woda mineralna, niechlorowana. We Wroclawiu herbaty z kraniczanki sie napic nie moglam jak u rodziny bylam, bo mi zalatywalo jakas breja chlorowana, brrrr Gorzej niz na basenie, a moja smakuje jak... Bo ja wiem... No jak woda. Taka czysta. Jak kupujecie niegazowana w butelce. Dlatego nie wiem, czy powinnam przegotowac czy dac taka prosto z kranu.
Imi?: Dorota Pomogła: 13 razy Dołączyła: 31 Maj 2009 Posty: 1157 Skąd: Wroc?aw
Wysłany: 2010-01-15, 18:32
to inna sprawa
Ja bym na wszelki wypadek gotowa?a (?wietne rzeczy mo?na zobaczy? w takiej wodzie pod mikroskopem), ale ja to troch? przewra?liwiona jestem.
Ja swoim male?stwom daj? wod?, która sama pij?, tj zywca zdrój albo kropl? beskidu
_________________ Atos[*], Portos[*], Hana[*], Iskierka[*], Miko[*], Yuki[*], Tica[*], Maya[*]
Los zwierz?t jest dla mnie wa?niejszy ni? strach przed o?mieszeniem. Los zwierz?t jest nierozerwalnie zwi?zany z losem cz?owieka. (Emil Zola)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach